Data: 2004-07-05 13:03:53
Temat: Re: Kodeks etyczny boy-lovera ...
Od: "redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
news:ccbgf6$1ni$1@korweta.task.gda.pl...
> A czemu nie? Chodziło mi o pokazanie pewnego mechanizmu. Homoseksualizm to
> przecież zboczenie. Uważam, że jeśli robi to dwoje dorosłych ludzi, to ich
> sprawa- i jak im tak dobrze- to życzę powodzenia. Jednak z różnych przyczyn
> postanowiono w latach bodajże siedemdziesiątych uznać, że homoseksualizm
> zboczeniem nie jest- zakłamując w ten sposób rzeczywistość.
No dobra - mnie to prawdę mówiąc wali, czy ktoś to nazwie zboczeniem, czy
nie. Mnie interesuje prawna definicja "zboczenia", czy też dewiacji - czyli czy
ma to być etykietka ograniczająca czyjeś prawa, czy nie.
Jeśli tak - to ja protestuję przed prawnym uznaniem homoseksualizmu
jako zboczenia, albo wurzucenie z prawa pojęcia "zboczenie" i wstawienie
w jego miejsce innego - precyzyjniejszego, które nie da podstaw do tego,
by wszelkie "inności" seksualne wrzucać do jednego worka.
Pedofilów nie karze się za zboczenie seksualne, ale za czyny, których dokonują.
Za to, że są niebezpieczni. Rozumiesz tę różnicę ?
Ty zaś, widzę, chciałbyś karać za zboczenie.
Zboczony jesteś.
> dorobiono ideologię homoseksualistom- no to i inni próbują teraz na tym
> skorzystać- czemu nie? Przecież wszystko da się zagadać- każda prawda da się
> romydlić. Ciekawe, że sam używałem (a także słyszałem wiele razy) argument,
> że nie można uznawać homoseksualizmu za coś normalnego, bo skoro tak- to
> zaraz się znajdą argumenty na zalegalizowanie np pedofilii. Oczywiście-
> kontrargumentujący zaśmiewali się z tego (np prowadząca tak zwane "rozmowy
> niekontrolowane"). Jednak rzeczywistość pokazała po raz kolejny, że nie
> należy tworzyć "furtek" prawnych- bo otwiera się w ten sposób puszkę
Prawo jest w rękach ludzi. Problem jest nie w tym, że prawo ma furtki, bo
prawo daje się precyzyjnie kształtować - formalnie nie ma żadnych przeszkód,
by wprowadzać odpowiedni poziom rozróżniania.
Problem jest inny - ty nie lubisz homoseksualistów i dlatego bardzo Ci zależy,
by trafili do jednego worka z przestępcami-pedofilami.
|