Data: 2007-09-25 08:40:41
Temat: Re: Kody kulinarne
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 25 Sep 2007 10:05:19 +0200, oshin <o...@g...com>
wrote:
>Dnia Mon, 24 Sep 2007 23:32:07 +0100, Krysia Thompson napisał(a):
>> Duh, jaka ja glupia baba jestem!! :P
>>
>> pierz
>> p.s. "chinolem" mnie dobil, jeszcze sie otrzasnac nie moge.....
>
>Ej, no (że tak po polsku zawołam).
>Od chinola, to był MEH a nie Konrad, to raz, a dwa naprawdę nie zdarza Wam
>się jeść łapami, walnąć się w łeb, tudzież mieć ochotę dać komuś w pysk?
>
>Moje młode pcha się wszędzie z łapami i notorycznie wali się w łeb, i go to
>zupełnie nie poniża ani też nie zewzwierzęca ;)
No popatrz, a ja nigdy nie prosilam moich dzieci, zeby umyly lapy
badz lapki. Leb to insza sprawa ;P chociaz tez, jak pamietam, jak
sie boijaly mlodymi bedac to nie mowilam - czy ole Cie
leb........glowy tez nie zdrabnialam (zaraz frakcja
mieska/obiadku/marcheweczki sie odezwie), ale rece tak - bo male.
to mozna
pierz, konsekwentnie niekonsekwentny
K.T. - starannie opakowana
|