Data: 2007-10-28 21:40:10
Temat: Re: Kolacja
Od: "Berta" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paliwoda" <p...@g...pll> napisał w wiadomości
news:fg2u2a$ltu$1@inews.gazeta.pl...
> Właściwie jedyny warunek to ten żebym nie musiał mówić "zaraz wrócę tylko
> coś przygotuję" , po czym wracam z kuchni po dwóch godzinach.
>
> Paliwoda
nie wiem czy Cie to zainteresuje, ale moze cos takiego:
1 podwojna piers z kurczaka (srednia lub duza, w zaleznosci czy ma byc mocno
czy tylko troche miesne ;) )
1 puszka (czerwonej) fasolki w sosie cayene (bonduelle, czy jak to sie tam
pisze)
2 lyzki koncentratu pomidorowego
piersi pokroic w kostke, przyprawic wedle uznania (u nas to sol, pieprz,
troche ziol prowansalskich (sypiemy je wszedzie :) ), czasem zabek czosnku),
usmazyc. jak juz mieso gotowe, dodac zawartosc puszki, mozna kapke wody, i 2
lyzki koncentratu... wszystko dobrze wymierzac i chwile podusic (wlasciwie
do "zagotowania", zeby fasolka sie zagrzala). do tego grzanki nawet ze
zwyklego chleba z serem zoltym, czosnkiem i butelka wina...
moze nie brzmi przekonywujaco, ale naprawde niezle i ekspresowo sie robi...
tym bardziej ze mieso mozesz usmazyc wczesniej i tylko podgrzac i dorzucic
reszte (mozna tez calosc wczesniej zrobic i potem podgrzac - przegryzie sie
miedzyczasie). grzanki tez mozesz przygotowac wczesniej a potem do
piekarnika w czasie kiedy bedzie sie grzalo "danie glowne" :)
pozdrawiam
Berta
|