Data: 2010-01-30 15:22:25
Temat: Re: Komputer i decyzje
Od: "Chiron" <c...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hk1atm$56g$1@inews.gazeta.pl...
> "Chiron" <c...@...pl>
> news:hk19hr$djc$1@news.task.gda.pl...
> > "tren R" <t...@n...sieciowy>
> > news:199p3hbwyiolt$.dlg@trenerowa.karma...
> >> A był to 30-styczeń-10, gdy Maciej Woźniak wymamrotał:
> >> > Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości
>
> >> >>>>> Nie. Ale niektóre może podejmować niechcący.
> >> >>>>
> >> >>>> w jakim sensie "niechcący"?
> >> >>>
> >> >>> W takim, że nie chce, ale podejmuje.
> >> >>
> >> >> maszyna?
> >> >
> >> > Maszyna.
> >>
> >> maszyna nie ma czegoś takiego jak "chęć".
>
> > Oczywiście- i dlatego maszyna niezda testu Turinga. Znasz to
> > zagadnienie?
> >
> > serdecznie pozdrawiam
> >
> > Chiron
>
> Jeśli maszyna nie zda testu Turinga, to człowiek tym bardziej,
> wszak test ten to ocena:
> czy autorem informacji jest maszyna mechaniczna, maszyna
> biologiczna, czy ślepy TRAF. ;)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
IMO tu skrótowo i przystepnie omówiono test.
http://www.zgapa.pl/zgapedia/Test_Turinga.html
W czasach, kiedy wymyślano cybernetykę- angażowano np psychologów, lekarzy,
aby budowali modele zachowań ludzkich tak uproszczone, żeby można było użyć
je do konstrukcji maszyn (a także modele chodzenia, nawet sposobu poruszania
się ludzi oraz całkiem rozbudowaną teorię społeczności i społeczeństw).
Cybernetyka więc tworzyła modele na podstawie ludzkich zachowań. Później IMO
zaczął się w świadomości ludzkiej dziwny dość etap. Otóż mając już mocno
rozbudowaną cybernetykę (która zaczęła teraz żyć własnym życiem), zaczęto na
jej gruncie tłumaczyć zachowania zarówno pojedyńczych ludzi, jak i całych
społeczeństw- czyli całkiem odwrócono to, co było do tej pory. Podkreślę; O
d w r ó c o n o. I takie "na opak" zaczęło kształtować mentalność ludzi
naszej cywilizacji. Inżynierowie, spece od AI zaczęli tworzyć boty, które są
w stanie same się "uczyć", a także "podejmować decyzję". Na przykład:
programista ustalił kryteria "nauki", i napisał bota tak, żeby ten mógł się
"uczyć"- np korzystać z baz danych, które można uznać za zaufane
jednocześnie dając swojej maszynie program do określania, co to jest zaufane
źródło danych. Mając kilka możliwości do wyboru, programista napisał
algorytm, którą ma bot wybrać- a np w razie ich podobnej wielkości
prawdopodobieństwa- wylosować rozwiązanie. I to nazwano "podejmowaniem
decyzji".
Takie małe "myk", rozumiesz? Pojęcie "uczę się" oraz "podejmuję decyzję"
oprócz o wiele bardziej skomplikowanych procesów na poziomie inteligencji
kognitywnej u człowieka niesie ze sobą często nawet ogromny ładunek emocji-
co_nigdy_nie_dzieje_się_w_wypadku_maszyny. Maszyna nie posiada- i nie
posiądzie, jak mniemam- inteligencji emocjonalnej.
Podsumowując: człowieka "uczę się" i "podejmuję decyzję" to całkiem inne
pojęcie od maszynowego "uczę się" i "podejmuję decyzję". Po prostu- należało
by wymyślić na to całkiem inną nazwę- bo i co innego te pojęcia znaczą. Lub-
jak w wypadku rozmowy fizyka i chemika o metalach- obaj powinni zdawać sobie
sprawę z różności definicji metalu w ich dziedzinach, i to uwzględniać- bo
inaczej dojdzie do nieporozumień- pieniaczenia i szarpania za jaja:-)
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|