krys napisał(a):
> Elżbieta napisał(a):
>
>
>>Nie bardzo zrozumiałam co pisałaś o wianuszku, dlaczego dopiero na
>>biały tydzień?? A w dzień Komunii jaki wianek??
>
>
> Może być z żywych kwiatów (albo powpinane żywe kwiaty), ale taki wianek
> raczej nie przetrwa całego tygodnia.

To ja się podepnę, może po czasie, ale może się przyda na przyszłość

Wianek z żywych kwiatów, jak jest dobrze wykonany, PRZETRWA tydzień.
Wianek po mszy czy innej okazji zdejmujemy z głowy.
Na talerz kładziemy watę i mocno ją moczymy wodą.
Na to wianek i bach do lodówki (nie do zamrażalnika!!).
Przed kolejnym ew użyciem tę wodę należy strzepnąć z wianka.
Działa.
U nas w zeszłym roku zadziałało.
Przepis dostałam od florystki, która robiła wianek.

--
Pozdrawiam GosiaH