Data: 2009-03-06 10:14:43
Temat: Re: [Komunijne] Film, zdjęcia i inne atrakcje
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <gnm5sq$1lb$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
"gdaMa" <g...@w...pl> wrote:
> Dzyń, dzyń, dzyń... dzyń, dzyń, dzyń, dzwonią dzwonki sań,
> a Mikołaj... tfu... *PeJot* też... dzwoni swymi zębami:
>
> > Kilka lat temu po komunii syna dostaliśmy CD a na niej prawie 1000
> > zdjęć "jak leci". Nie mam czasu ani ochoty tego przeglądać, wystarczy
> > mi kilkadziesiąt zdjęć zrobionych własnoręcznie.
>
> A to ja sobie z tego tysiączka zdjęc wybiorę te 50-100 na spokojnie, a nie w
> stresie, że zaraz wystawę zdejmą i zgram na osobną płytę "do oglądania".
Jeśli mogę się wtrącić, to radziłbym zapoznać się z wcześniejszymi
dokonaniami fotografa. My tego nie zrobiliśmy, a na dodatek okazaliśmy
się jednymi z tych nielicznych frajerów, którzy swojego sprzętu do
kościoła nie przynieśli, "bo to ma być uroczystość religijna". Efekt
jest taki, że Kamil nie ma z komunii żadnego fajnego zdjęcia. Mieliśmy
problem, żeby wybrać jakiekolwiek - na większości głównym motywem jest
proboszcz, a jeśli twarz dziecka widać z profilu, to już sukces. Dobrze,
że chociaż film jest do przyjęcia.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|