Data: 2013-04-16 21:31:51
Temat: Re: Koniec ewolucji.
Od: "Chiron" <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "iusr" <i...@c...pl> napisał w wiadomości
news:kkjhak$p7e$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2013-04-15 23:31, Chiron pisze:
>> Użytkownik "iusr" <i...@c...pl> napisał w wiadomości
>> news:kkhked$75q$1@node1.news.atman.pl...
>>> W dniu 2013-04-12 12:42, Chiron pisze:
>>>
>>>> [...]
>>>> np człowiek nie może stworzyć istoty (maszyny) doskonalszej od siebie
>>>> samego.
>>>
>>> dlaczego?
>>
>> Z wielu powodów- na przykład: można dać coś (przekazać) WYŁACZNIE, jeśli
>> się to ma. Mogę Ci dać 20000 zł- bo tyle mam. Nie dam Ci miliona zł- bo
>> ich (niestety) nie mam. Człowiek wychowany bez miłości- nie potrafi
>> kochać- czyli dawać miłości innym- bo w nim miłości nie ma. Itd, itp.
>> Czyli: coś o okreslonym stopniu- nazwijmy to: doskonałości, może
>> stworzyć inne "coś" co najwyżej o takim samym stopniu doskonałości.
>
> teoretycznie mozna stworzyc istote (maszyne) ktora bedzie ewoluowac.
> istote, ktorej granice poznawcze beda lezaly dalej niz czlowieka.
> dlaczego nie? mozesz dac mi 20000 zl, ja moge zrobic z tego milion. nie
> musisz dawac mi miliona, zebym miala milion.
> na razie zagadnienie sztucznej inteligencji, bioinzynierii, wspolpracy
> mozgu z komputerem, inzynierii genetycznej jest w powijakach, ale w
> przyszlosci da sie stworzyc organizm doskonalszy od nas.
> niekoniecznie oparty na zwiazkach wegla. pozbawiony naszych wad.
Przecież to nie ten przykład! Jak dam Ci 20000zł, a Ty za jakiś czas
będziesz miał 1000000zł- to znaczy, że_resztę_Ci_ktoś_dał. Nie można z
niczego zrobić czegoś- a Ty uparcie powtarzasz, że można. Fizyka nam na to
daje sporo dowodów- a postaci praw zachowania energii, pędu czy ładunku.
Nawet, jak człowiek stworzy maszynę, która będzie zdolna do ewolucji (już
takie są- choć w bardzo prymitywnym stopniu- robi się eksperymenty z
ewoluującymi programami komputerowymi)- to i tak będzie on mniej
skomplikowany od człowieka. Nie ma powodu przypuszczać, że ewolucja jest
procesem, który trwa do nieskońćzoności, albo że od zera do czegoś bardzo
skomplikowanego. Skomplikowanemu układowi ktoś tę "komplikację" przekazał. A
nie mógł jej przekazać więcej, niż sam miał.
Z tego, co napisałeś wynika, że człowiek ewoluując prześcignie swego
Stwórcę.
Wiesz, to są nasze rozważania że tak powiem- filozoficzno- akademickie.
Jednak naprawdę trudno mi uwierzyć, byśmy kiedyś mogli być więksi od naszego
Stwórcy.
>
> btw. czy czlowiek, ktory czegos nie mial, nie moze sie tego nauczyc?
> czlowiek, ktory nie mial milosci, nie moze pokochac w doroslym zyciu
> psa? albo dziecka? nie pragnie, zeby dac dziecku to, czego sam nie
> mial? nie moze nauczyc sie empatii?
> IMVHO - odwazna teza.
Z całą pewnością- nie może tego dać- bo nie ma. Nie będzie kochać psa, czy
roślinki. To będzie toksyczne- takie, jak wszelkie jego związki.
Napisałeś, że może się nauczyć. No ok- tyle, że czym jest taki proces nauki
kochania? To proces dawania i brania miłości. Zauważ, że realnie taki
skrzywdzony człowiek trafia w swoim życiu na kogoś, kto będzie wyznaczać mu
punkt zwrotny- bo go pokocha. Pokaże mu, co to miłość.
--
Chiron
|