Data: 2008-06-22 06:05:05
Temat: Re: Koniec roku to o ocenach ;-)
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " Iwon(K)a"
>> Szkoła to nie tylko nauka. Poza funkcją dydaktyczną ma jeszcze do
>> wypełnienia funkcje opiekuńcze i wychowawcze.
>
> na stolowce (gdzie nie kazdy tam nawet chodzi)?
>
Też. Wszędzie, gdzie są uczniowie. W bibliotece, klasie, na korytarzu i na
boisku szkolnym.
Nawet, wyobraź sobie, w szkołach gdzie nie ma stołówek.
>> To 'coś' opisywane przez Agnieszkę ma się w sobie, nie wykształcą tego
> żadne
>> studia. Dzięki temu 'czemuś' dzieci czują się w szkole bezpieczne. Zwykle
>> określamy to mianem empatii.
>
>
> szkola to przedewszystkim nauka i wlasnie funkcja dydaktyczna. Im dalej w
> las ten stosunek funkcja "przedszkola" zmienia sie bardziej na
> funcje "szkola". I Elzbiete rozumialam, iz funkcja dydaktyczna nawala w
> stosunku do mniejszych dzieci (bo pamietam, ze uczy klasy mlodsze) a to
> cos
> imo powinna sie nabyc ma studiach. Nie musi sie byc rodzicem, zeby byc
> dobrym nauczycielem. Pomijam funcke opiekuna, ktora probujesz przeforsowac
> w
> przykladach ze stolowka, to i owszem latwiej wytrzec tylek pierwszakowi
> kiedy sie wciaz swojemu wyciera.
>
No to nie pomijaj funkcji opiekuna, bo o niej właśnie była mowa.Odłóż na bok
metodykę i dydaktykę - przykłady Elżbiety nie odnosiły się do tych elementów
pracy nauczyciela. Była mowa o solidności, punktualności, zaangażowaniu i
empatii, więc profil i jakość studiów nie ma szczególnego znaczenia.
Oczywiście wygodnie jest zawęzić szkoła=dydaktyka, dydaktyka nawala=żle
wyuczony nauczyciel, ale dowcip w tym, że Ela nie pisała o dydaktyce.
EwaSzy
|