Data: 2011-02-19 21:03:55
Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: "zdumiony" <z...@j...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisał w wiadomości
news:496590a3-0628-4396-98d1-3a7b39064cf5@n16g2000pr
c.googlegroups.com...
> Jeden i drugi robi to samo , nadaje sens swojemu cierpieniu, rozumie
> skąd się bierze, co je wywołuje. Tym samym jesteś w stanie rozumieć-
> ból córki- to rozwiązujesz jej problem. Zbawiasz ją od cierpienia.
A jeśli ktoś jest subiektywnie szczęśliwy to czy jest szczęśliwy?
|