Data: 2006-11-09 14:43:09
Temat: Re: Koszt utrzymania 10 i 17-latka
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> wrote in message
news:jareks-D99AAD.15070309112006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
> In article <eivbr7$j1k$2@inews.gazeta.pl>,
> "miranka" <a...@m...pl> wrote:
>
> > "Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> wrote in message
> > news:jareks-34C789.14462809112006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
> >
> > > Nie. Natomiast uważam, że jeśli więcej nie ma, to to w zupełności
> > > wystarczy.
> >
> > Jak więcej nie ma, to nie ma o czym mówić, Musi wystarczyć tyle, ile
jest.
> > Ale tu kolega pytał, ile wydajemy, a nie za ile najmniej się da
przeżyć:)
>
> No mnie się jednak wydawało, że chodzi o określenie, ile kosztuje
> utrzymanie dzieci na w miarę przyzwoitym poziomie.
No i na to pytanie chyba nie ma odpowiedzi. Przyzwoity poziom dla każdego
znaczy trochę co innego, dzieci są różne, różnie jedzą, różne mają potrzeby,
w różnym tempie niszczą i brudzą ubrania... Można najwyżej wyciągnąć średnią
statystyczną, a statystyka zawsze kłamie.
Chyba jednak tata tych chłopców musi wziąć ich na miesiąc do siebie, żeby
się przekonać, ile kosztyują JEGO synowie, a nie dzieci grupowiczów.
Anka
|