Konrad pisze:
> Witam, podejrzewam u siebie jakieś problemy z kręgosłupem szyjnym. Kilka
> lat temu na kontrolnym badaniu RTG wyszło mi "Zmniejszenie
> fizjologicznej lordozy szyjnej. Wysokość trzonów kręgów i krążków
> prawidłowe" a także "asymetria mieśni szyjnych" co wygląda ten sposób,
> że na prawej części szyi mam wyraźne zgrubienie - jakby mięsień.
> Ponieważ do tej pory nie dawało to wyraźnych objawów, to jakoś
> specjalnie się tym nie przejmowałem. Jednak ostatnio zacząłem wiązać
> pewne dziwne objawy właśnie z odcinkiem szyjnym. Od długiego czasu mam
> notoryczne uczucie zamroczenia, nasilające się w godzinach
> popołudniowych. Natomiast w ostatnich dniach zaczęła mnie boleć prawa
> część żuchwy i ból promieniował do prawego ramienia. Dentysta zrobił
> prześwietlenie i zasugerował, że może to być kręgosłup szyjny, bo on nie
> widzi tutaj żadnych poważnych zmian. Idąc tym tropem próbowałem zmieniać
> pozycję głowy podczas leżenia i okazało się, że ból się nasilał kiedy
> kładłem ją na prawym bogu, a osłabiał kiedy na lewym.
>
> Podsumowując, postanowiłem gruntownie przebadać odcinek szyjny i dlatego
> mam do Was pytanie od czego należy zacząć? Czy iść do ortopedy? Czy
> raczej na prześwietlenie RTG i dopiero do ortopedy? A może do neurologa?
> Dodam, że pól roku temu byłem u pewnej "dobrej" neurolog i ta
> powiedziała mi, że moje zgrubienie na szyji to po prostu mieśnie i nie
> powinienem się tym przejmować tylko ewentualnie iść sobie na jakąś
> rehabilitację. Trochę się zdziwiłem tak szybkim werdyktem, bo nie robiła
> mi żadnego prześwietlenia, no ale cóż.. może na RTG w oczach, w końcu
> zna się na rzeczy. Szyja to poważna sprawa, dlatego chciałbym to dobrze
> przebadać i nie pogorszyć sytuacji jakimiś błędnymi diagnozami.
>
> Z góry dziękuję za sugestie.

Aby oszczędzić sobie rozczarowań i kłopotów osobiście wykonał bym
rezonans odcinka szyjnego. Potem na 99% nic już nie trzeba będzie robić.

Pozdrawiam
Juanitos