Data: 2003-07-30 17:28:39
Temat: Re: Krótka analiza przypadku złośliwego
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ksRobak" w news:bg87t0$ro5$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> kiedyś (proroctwo hihihi) przyjdzie dzień
> że będziesz "strażnikiem światłości" :-)
> {bo nikt lepiej od Ciebie nie ma przerobionego
> praktycznie zagadnienia} [re:]
I tu właśnie, po raz kolejny wyłazi specyfika Twojego rozumowania
i Twojego działania (żeby nie powiedzieć charakteru).
Mylisz się paskudnie, przypisując mi standardowo to, co dla Ciebie
jest normalne.
Dla mnie NIE JEST i nigdy nie było, i to jest właśnie powód, dla
którego ścigam tę Twoją paplaninę i krętactwa. Ścigam, ponieważ
mnie drażni, ponieważ znam ją z realiów życia aż za dobrze, i zawsze
mnie mierziła tak samo. Bez żadnych ściemnień. Tobie trudno to sobie
wyobrazić, chociaż nie tracę nadziei, gdyż każdy może dostrzec w końcu
własną szansę. To tak, jak rozbicie klosza wokół głowy... Ty umiesz już
_mówić_ podobnie, ale nie wiesz w czym rzecz - przynajmniej w tym zakresie.
Przy okazji Ci odpowiem na pytanie jakie gdzieś tam po drodze zastępczo
zadałeś sądząc, że odpowiedź to dla mnie jakiś kłopot. Żaden kłopot!
Wystarczy być tutaj uczciwym aby unikać niemal 100% kłopotów!
Gwarantuję Ci to!! (oczywiście we własnym imieniu; są tacy, którzy mimo
spełnienia tago warunku mają kłopoty).
Pytanie było w związku z moim "spotkaniem ze staruszką".
Nie masz więc człowieku pojęcia, jakie towarzyszyły temu przeżycia i zdarzenia.
Rzuciłeś się na opowiadanie jak sroka na błyskotkę. Dziubanie jednak niczego
Ci nie dało, bo dać nie mogło! Wywołałeś jedynie burzę wśród okolicznych
obserwatorów i we mnie - za sprofanowanie czegoś, co było od podstaw
autentycznym i cennym doświadczeniem. Nie dlatego, że bieda, że pieniądz
marny, że stereotypy!! "Obdarowanie" było jedynie maleńką kropką nad "i".
Znaczenie było mistyczne i związane z UJRZENIEM staruszki - doświadczenie
będące wynikiem _poprzednich_ wydarzeń, jakie wystąpiły w moim prywatnym
realu z niezwykłą regularnością. I co najciekawsze również miało związek
z wydarzeniami na grupie, z wałkowanymi tematami, z wątkiem nie wiadomo
dlaczego nazwanym przez Kasię NEVERMORE liczbą "666", która to liczba
'pojawiła się' w tym samym czasie w mojej realnej skrzynce pocztowej.
I tak dalej, i tak dalej... To co odważyłem się wówczas opublikować na grupie
było wierzchołkiem góry lodowej i koroną poprzednich dyskusji, których nie tylko
Ty nie rozumiałeś chlapiąc swoje trzy po trzy...
Oczywiście góry prywatnej i nie do odsłaniania w całości.
Twój atak i jadowite podsycenia, wywołał lawinową reakcję różnych ludzi, między
innymi takiego, którego w następstwie obrzuciłem kretynem - będąc w ówczesnej
konwencji JeTa, za co on, niezły dobieracz słów/kluczy, oddał w moją stronę
wiązkę niewybrednych pieszczot. A ty zacierałeś plugawe łapki...
Wystarczy.
Teraz powiem jasno i wyraźnie. Nie piszę tego do Ciebie i po to, by tu z Tobą
dyskutować. Piszę _dla Ciebie_. Jesteś, jaki jesteś. Okazuje się, ze po potłuczeniu
Twoich skorup i zdarciu masek, zmieniasz się "w oczach", choć z pewnością są to
tylko pozory... Życzę Ci jednak jak najlepiej. Dla dobra wszystkich zainteresowanych.
Rób co uważasz za stosowne, tylko daruj sobie, daj ślad Twojej dojrzałości
i daj odpocząć wszystkim:
NIE PODPISUJ SIĘ JUŻ POD TYM POSTEM.
Żadną figurą.
Dla Ciebie mam tylko
EOT
|