Data: 2006-09-02 11:17:36
Temat: Re: Krycha&Coty ratunku !
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Gosia Plitmik" <p...@o...pl> wrote in message
news:edboed$kfi$3@news.onet.pl...
> Margola napisał(a):
>
>>> Wykłada głęboką blachę folią, wrzuca sliwki i do pieca na co najmniej
>>> trzy dni po pare godzin.
>>> pozdr. Jerzy
> No i dupa, ze tak sie wyraże. Włozyłam blache wyłozoną folią, na to sliwki
> i na 110c do piekarnika i...upiekłam je na amen, tzn wysuszyłam;-(Co
> zrobiłam zle? One maja byc przykryte?A, nie mieszałam ich
> --
>
> Gosia
Pojutrze paczka jedzie. A powidła nie tak się robi. Trzeba śliwki
wypestkować, gdy nie ma się drylownicy potrzebny będzie dobry i poręczny,
ostry nożyk do rozcinania owoców. Pestkowanie jest konieczne, gdyż jądra
pestek zawierają cyjanowodór. Oczywiście jest możliwość rozgotowania śliwek
z pestkami i przetarcia przez cedzak, ale uważam, że wydrylowanie jest dużo
lepsze, gdyż przy okazji można obejrzeć zawartość... ;-P)))
Ja nie podlewam śliwek w garze wodą, tylko powoli podgrzewam, aby puściły
sok.
Gdy śliwki są słodkie dodaje się do śliwek w ilości: 1kg cukru na 1,25kg
przecieru, gdy śliwki kwaśne zwiększamy ilość cukru do 1,5kg.
|