Data: 2002-08-26 09:50:58
Temat: Re: Krysia T.
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>>eee, tego....polskiego spirytusowego to bym nie dawala, ma on i
>>>moc i zapach smak, ze chyba trzebaby wywrotke miety, zeby
>>>przebic sie...chyba jednak lepiej jakis elegantszy (awans octu
>>>;)) ), ale lepiej taki bez dodanego smaku (w tej chwili chlupie
>>>bez opameitania ocet malinowy..wiem, upadlam na glowe, ale to nie
>>>nowosc :P)
>>
>>Dziekuje, tak wlasnie myslalam, ale wolalam spytac. (Czyzby nauka mamy nie poszla
>>w las: "dziecko, ja cie prosze, ty najpierw POMYSL, a potem rob!)
>>Ocet malinowy? Takiego jeszcze nie mialam. Jednak warto zyc, tyle rzeczy do
>>poznania...
>
> to jest zwykly ale szlachetny ocet, w ktorym sie trzyma maliny
ja to ten co prawda nie do wszystkiego, ale do sałaty ruccola to zawsze.
No i też już pół butelki wypiłem. Od urlopu ;-)
Waldek
|