« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2010-05-14 16:32:59
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)On 14 Maj, 10:05, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:640aee78-23a3-4214-a859-1fa572dd23ee@
l28g2000yqd.googlegroups.com...
>
> Zastanawiam się jakimi kryteriami można i należy się kierować i na
> podstawie jakich elementów wypowiedzi możemy próbować postawić
> diagnozę choroby osoby tu piszącej. Dla przypomnienia wrzucam tu cytat
> z "nerwica lękowa":
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
>
> _______________
>
> Diagnoza przez internet?
> Kolega żartuje??????
>
> Przez internet to mozna sobie posyłać "swoje prywatne opinie z mocnym
> założeniem, że mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością". Opinie!
> Własne prywatne zdanko.
>
> Trochę rozsądku, ludzie!
>
Wycięłaś z kontekstu. Pytanie było, nazwijmy to, podchwytliwe.
Oczywiście, że nie można. I to właśnie próbowałem wykazać. :-)
Pozdrawiam,
darr_d1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2010-05-14 16:37:12
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)Dnia Fri, 14 May 2010 14:08:34 +0200, Piotr napisał(a):
> Poza tym Twoje stanowisko wnika już chyba z trochę z automatycznej przekory.
I to jest wg mnie klu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2010-05-14 16:41:08
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)Dnia Fri, 14 May 2010 14:42:03 +0200, Piotr napisał(a):
> No wiesz, nie bardzo mogę sobie wyobrazić,
> jak inteligentna kobieta żyjąca z inteligentnym mężem
> może wpaść w w koleinę, z której trudno się wybić na nowy tor.
> Można upaść fizycznie, nagle, nogę złamać, ale kurcze
> nie nerwice. No kaman, Ewa, przecież ona nie zastępuje nagle
> i w ciągu 2 dni.
Otóż to. Przy inteligentnym i kochającym (jak pisze Zainteresowana) mężu
nawet jeśli się wpadnie w dół psychiczny (bo każdy ma swój wewnętrzny
swiat), to w pewnym momencie jest się z niego przez męża wyciąganą za uszy,
on robi wszystko, aby żonę ratować. Tymczasem TA żona pisze do grupy, bo
jest samotna w swoim "dole" i to od dłuuuugiego czasu...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2010-05-14 16:46:39
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)Dnia Fri, 14 May 2010 15:33:10 +0200, zażółcony napisał(a):
> Ostatnio też sporo się bada różne niby niegroxne wirusy czy grzyby
> - które potrafią sobie w nas mieszkać i przez lata sączyć powolutku
> swoje toksyny
A całkiem już dawno zbadano, że np posiadanie w sobie takich brzydkich
gosci, jakim jednym z wielu jest konkretnie tasiemiec, nie tylko odchudza
(hie, hie...), ale i stuprocentowo chroni przed nowotworami. Wszelkimi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2010-05-14 16:50:54
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)Dnia Fri, 14 May 2010 09:27:17 -0700 (PDT), darr_d1 napisał(a):
> Ja dopuszczam jeszcze taką możliwość, że dziewczyna może z sobą
> rzeczywiście mocno walczyć, aby chciało jej się chcieć. Rozumiesz? Nie
> chce lub nie może przemodelować swojego dotychczasowego trybu życia -
> być może to i błąd. Pomimo choroby jednak walczy. Wstaje co rano,
> chodzi do roboty, leczy się.
A gdzie jest w tym wszystkim jej kochający MĄŻ?
Bo kiedy ja byłam w stanie wielkiego zagrożenia emocjonalnego, a co za tym
idzie fizycznego, mój mąż był przy mnie, nie odstępował mnie ani na chwilę,
ba, to on pierwszy zauważył mój stan, zanim jeszcze sama sobie z niego
zdałam sprawę, i to on pierwszy zadziałał, zanim sama byłam w stanie sobie
pomóc lub poradzić. To daje tylko bliskość dwojga ludzi. Więc pytam,
dlaczego Ona jest w tym sama?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2010-05-14 16:58:45
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegos stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)On 14 Maj, 13:43, medea <X...@p...fm> wrote:
>> On 14 Maj, 09:41, "E.W."
>> po prostu jestem nie wyspana,
> To może zacznijmy od tego, że to nie gramatyka, ale zaledwie ortografia.
> I to w dodatku umowna, która nie ma w tym przypadku historycznego
> uzasadnienia.
Tak.
> I czy faktycznie tak to przeszkadza, czy po prostu kojarzy Ci się z
> kimś, dlatego się ewakuujesz? Po tym błędzie rozpoznajesz kogoś, z kim
> nie chcesz rozmawiać, tak?
Tak.
Odpowiedzialam juz Ghostowi:
>> A na widok tego nie wyspania teorie spiskowe
>> natychmiast rozmnozyly sie w postepie
>> geometrycznie kroliczym :)
> Sorry, że tak pytam, ale strasznie mnie to
> zaintrygowało. Ludzie tu robią o wiele gorsze błędy.
Jasne, ze tak. I w zasadzie od dawna nie zwracam juz
nikomu uwagi, wiedzac, ze czlowiek ma prawo sie mylic,
chociazby ze zmeczenia czy niewyspania.
Jednak, owo nie z przymiotnikami jest bardzo
charakterystyczne i mocno mnie denerwuje przy
czytaniu, choc przeciez nie wspomnialam o nim
tutaj ani razu.
Okazalo sie natomiast, ze nie moglam sie powstrzymac
od natychmiastowego skojarzenia. I wolalam sie,
profilaktycznie, wycofac z rozmowy z E.W., zanim
jeszcze w ogole ja zaczelam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2010-05-14 16:59:39
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegos stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)On 14 Maj, 11:45, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Ale tak przy okazji: zwróc tez uwage na kodowanie wiadomosci,
> bo bardzo nie bardzo dobrze tu wypadasz.
> Bardzo.
Gmail.
Bede pisac z innej poczty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2010-05-14 17:07:46
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)On 14 Maj, 14:08, Piotr <p...@b...pl> wrote:
> Hanka pisze:
> > Wyobrazilam sobie Ciebie, stojacego nad lozkiem
> > chorego syna.
> > I zgodze sie ze Stokrotka: malo wiesz i malo
> > widziales.
> Może i mało, ale widze Haniu, że wpadasz teraz trochę w skrajność.
> Mówimy teraz o dorosłej kobiecie, która utraciła kontrolę nad własnym życiem
> już lata temu i stałą się niewolnikiem własnego lenistwa i ograniczenia
> umysłowego.
Nie czuje sie wladna, by w taki sposob oceniac
czlowieka, ktorego, niby znam, z kilku slow.
> Jak ktoś nie dba o własne życie, to za co ja miałbym ją szanować?
> Bo szanuje sie ludzi za coś, za ich czyny i postawy,
> a nie za to tylko, że bezmyślnie staczają się w jakąś wypaczoną wegetację.
Czuje, ze masz odrobine racji.
Ale nie odpowiem teraz, ile ta odrobina liczy.
Na pewno nie mozna tu mowic o bezmyslnosci.
Raczej o braku swiadomosci ceny, jaka przychodzi
placic za wieloletnie dzwiganie zbyt wielu ciezarow,
tylko na swoich barkach.
> Jeśli uważasz że każdy, nawet największy głupol może być Ci
> partnerem, to powiedz mi, czym się będziesz od niego
> w tym partnerstwie różnić?
Nie, nie uwazam tak.
Lecz zbyt malo znam szczegolow, o czyimkolwiek
zyciu, by moc kogos oceniac tak zdecydowanie, tak
autorytatywnie i negatywnie, jak zrobiles to Ty, nick
Piotrek, wobec nicka E.W.
> Poza tym Twoje stanowisko wnika już chyba z trochę z automatycznej przekory.
Nie ma we mnie nic automatycznego.
> Gdybym napisał, że współczuję tej kobiecie, to pewnie zgodnie
> z tłumem tutaj skandowałabyś, że solidaryzuję się z gówniarskim
> podejściem do życia i do zdrowia.
Nie przeceniaj swoich projekcji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2010-05-14 17:10:03
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)On 14 Maj, 18:37, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Fri, 14 May 2010 14:08:34 +0200, Piotr napisał(a):
> > Poza tym Twoje stanowisko wnika już chyba z trochę z automatycznej przekory.
> I to jest wg mnie klu.
Jak milo wiedziec, ze sie mylisz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2010-05-14 17:21:31
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)Dnia Fri, 14 May 2010 10:10:03 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
> On 14 Maj, 18:37, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Fri, 14 May 2010 14:08:34 +0200, Piotr napisał(a):
>>> Poza tym Twoje stanowisko wnika już chyba z trochę z automatycznej przekory.
>> I to jest wg mnie klu.
>
> Jak milo wiedziec, ze sie mylisz.
Jeśli się mylę, to się cieszę, naprawdę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |