Data: 2007-12-19 09:34:18
Temat: Re: Książka w prezencie?
Od: "Anka P." <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2007-12-19 10:24, Katarzyna napisał/a:
> Mysle, ze w naszym przypadku czytalismy im...za duzo! Sluchac bylo
> przyjemniej i latwiej niz meczyc sie samemu. Do tego obie maja znacznie
> lepsza pamiec sluchowa niz wzrokowa, wiec pewnie ten rodzaj percepcji im
> bardziej pasuje.
Może do od dziecka zależy? Bo ja obojgu czytałam bardzo dużo. Czasem
nawet półtorej godziny dziennie albo i dłużej. A Szymon sam sobie czyta
też poza tym. I siostrze.
Rano jak wstaje do przedszkola, zdarza się, że w oczekiwaniu na
śniadanie kładzie się do naszego małżeńskiego łóżka i tam sobie czyta
jedno opowiadanie Mikołajka jako miły początek dnia.
Co prawda ma dopiero 5 i pół roku, więc czyta tak naprawdę sprawnie i
dobrze od kilku miesięcy, ale na razie wygląda na to, że złapał bakcyla.
Pozdrawiam
--
Anka i Szymon (06.2002) i Karolina (07.2005)
|