Data: 2004-07-12 21:13:28
Temat: Re: Ktoś chciał wrobić A.Samsona?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pyzol; <2...@u...de> :
>
> "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
> news:ccu8qa$deq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Pyzol; <2...@u...de> :
>
>
> Tak z ciekawosci spytam: a co sadzisz o sprawie Michaela Jacksona?
Której? ;)
O ostatniej chyba jest cicho, albo ja za rzadko gazety czytam i TV
oglądam. A co chcesz wiedzieć - czy jest winny? Pewnie tak, choć pewnie
był bardzo pasywny w swoim zainteresowaniu dzieciakiem - stąd wyrządził
szkody "moralne" wynikające ze zbyt wczesnego "uświadomienia" popartego
nagrodami i w konsekwencji "spaczył" charakter dzieciaka. Nawet
"leczony" dzieciak będzie kojarzył mgliście nagrodę z jakimś
stanem/sytuacją i dążąc do jednoznaczności może kiedyś stac się też
pedofilem, homoseksualistą, albo kochającym ojcem. ;)
Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|