Data: 2018-03-13 08:43:21
Temat: Re: Ktoś coś sobie ozonuje?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Marcin Debowski napisał:
>>>>> Mi wystarczy kilka psiknięć środka ze srebrem, do butów. Raz na tydzień.
>>>> Jaki wpływ na przyrządzanie potraw mają te zabiegi?
>>>
>>> Mniej smierdzi jak gotujesz. A tak nieco powazniej rozcienczone roztwory
>>> zawierające jony srebra są używane do odkażania sprzetu np. przy domowym
>>> warzeniu piwa.
>>
>> Plastiki wnętrza lodówek też mogą mieć wtopione srebrne mikroganulki.
>> Marynarze na żaglowcach wrzucali srebrne monety do beczek z wodą.
>> Podobnie gacie dla wojska robi się z wplecionymi srebrnymi włókienkami.
>
> Zgadza się. Niektóre pralki maja tez wbudowane elementy, które powodują
> wydzielanie do pioracej zupy jonów srebra. Parę-nascie lat temu wielu
> producentów się takimi rozwiązaniami wręcz afiszowało.
Jony srebra są bardzo skuteszne, ale sposób działania mają całkiem inny
od ozonu. Zamiast szybkiego zmasowanego ataku, cierpliwe i długotrwałe
uprzykrzanie życia mikrobom.
--
Jarek
|