Data: 2010-05-11 13:59:42
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
> Nie ma potrzeby się wyzłośliwiać- to zarżnie każdą dyskusję.
Wyzłosliwiać się nie wolno, nie być skromnym nie wolno i to wszystko w
wątku o wolnej woli? :-)
> To, co zacytowałeś- IMO nie ma nic wspólnego z wolną wolą.
Ale które coś co zacytowałem? :-)
> ja nawet nie chcę się tu powoływać na obfite w tej materii źródła
> chrześcijańskie- stąd mój pomysł odwołania się do naszego grupowego
> buddysty. Ba! Możemy iść dalej w tym kierunku- i może wykorzystamy do
> tego znane (chyba?) nam wszystkim 3 części Matrixa- wolna wola u Neo,
> która jest czymś zupełnie różnym w każdej części- właściwie można ją
> nazwać Wolną Wolą dopiero w momencie, kiedy w jednej z końcowych scen na
> pytanie Smitha: dlaczego wciąż wstajesz, panie Anderson (Synu
> Człowieczy)? Neo odpowiada: Bo tak chcę. Demonstruje w tym momencie
> zupełnie Wolną Wolę- całkiem oderwaną od czynników zewnętrznych. Jak
> chcesz- nie podoba się, to moge nie wracać do tego przykładu.
Jego decyzja nie jest oderwana od czynników zewnętrznych.
Wynika z całokształtu jego życia i do tej pory podjętych decyzji :-)
Bo tak naprawdę o czym my rozmawiamy? Musimy uściślić co każdy z
dyskutantów rozumie pod pojęciem "wolna wola". Ja nie twierdzę, że
człowiek nie ma "wolnej woli". Ja tylko mówię, że to zjawisko można
wytłumaczyć w zupełnie inny sposób niż na gruncie metafizycznym,
uciekając się do konieczności istnienia osobowego Boga.
Stalker, i teraz pytanie: Czy ty chcesz mi powiedzieć, że Neo dostał te
wolną wolę od Boga?
|