Data: 2007-07-30 11:17:10
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwa
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Bassett pisze:
> chleba. Ciocia zawsze miala kilkanascie osob do stolu, a wszyscy prosili
> o kromke z goracego chleba, wiec piekla chleby okragle i obkrawala je
> oktagonalnie, zeby bylo jak najwiecej kromek.
>
Widzę, że i u Ciebie skrajny kawałek chleba nazywano kromką. Mnie już po
latach z wielkim trudem odzwyczajono od tego i nauczono, że to piętka, a
kromka to zwykły kawałek chleba, na który w moim domu mówiono skibka ;-).
Pozdrawiam
Ewa
|