"Robert" <s...@p...onet.pl> wrote:

>Kilka lat temu jadłem w Ostrołęce " kugel", było to ciasto z tartych
>ziemniaków i kiełbasy zapiekane w piekarniku. Mam prośbę żeby ktoś mi
>przesłał dokładny przepis (nie chodzi mi o danie kuchni żydowskiej)

Nie wiem czy o to chodzi ale przypomina mi to cos takiego:

Ciasto jak na placki ziemniaczale ale ziemniaki tarte nie na miasge a na
waskich oczkach tarki zostawiajacych paseczki. W odroznieniu do plackow
zemniaczanych nie dodawalo sie jajka.

Na patelni podsmarza sie pokrojona w kostke kielbase. Mozna tez
boczek/slonine itp ale moze byc wlasnie kielbasa. Potem to sie dodaje do
ciasta, rozklada ciasto na blache i do piekarnika. Osobiscie radze uzyc
papieru do piekarnika, bo wowczas nic nie przywiera i jest o wiele
prosciej.

Podaje sie to wlasciwie z czym sie chce. Mozna jesc samo, mozna ze
smietana, gulaszem, miesem przygotowanym jak na lasagne czyli praktycznie
sosem bolonskim lub jakimkolwiek na jaki mie ma ochote do przyprawionego po
swojemu placka.


Pozdrawiam.


Lechu