sq4ty <a...@W...onet.pl> napisał(a):

> O nie, nie. Ja nie paciam się specjalnie mocno kremami, a przeciętny krem
> wystarcza mi na 2 miesiące- czy to Olay, czy to Dermika Preventi. Jedyny,
> który ma sznase starczyć na dłużej, to właśnie Dax, który się maże :).

Podobnie jak Gosia, mam wrażenie, że te droższe są jednak bardziej wydajne.

> Kwiestia jest taka, że _jednorazowy_ wydatek miesięczny rzędu 120zł to
> poważne obciążenie dla mojego budżetu.

Świnka skarbonka jako rozwiązanie? ;-)

> Nie nie, ja nie przymieram głodem. Ale, zważywszy na wydatki, z mojej
> wypłaty nie zostaje mi prawie nic. Korków mam niewiele. Niestety, od końca
> stycznia sytuacja się pogorszy, bo liczba semestrów w wieczorówce się
> zmniejsza (jak zawsze), więc już nie będe miała tylu nadgodzin.

O rany, to aż tak bardzo się w branży popsuło? Posiadacze licencjatów z
Wyższych Szkół Tego & Owego aż tak zepsuli rynek? Jak ja zaczynałam karierę w
branży, to absolwenci kierunków językowych mogli zarabiać kapustę właściwie
dowolną, ograniczoną wyłącznie chęciami, czasem i siłami.

> Zmarszczki pod oczami miałam w wieku 24 lat, jeszcze zanim używałam
> jakikolwiek inny krem niż Nivea soft (bo uważałam, że nie muszę, a teraz
> żałuję). Teraz to już za wiele nie zdziałam...

No, bez przesady, staranna pielęgnacja powinna je co najmniej spłycić.

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/