Dnia piątek, 12 października 2007 12:43 wszystkim się zdawało, że to Wojski
gra jeszcze, a to miffy nadaje:

> A nawet dwa! ;)

Cholera, to Ci zazdroszcze :) I gratuluje jednoczesnie :)

> Kurcze w szoku jestem bo nigdy nie przepuszczałam, że 70F
> to mój rozmiar :|

Spoko :) Po raz pierwszy przezylam to samo, kiedy siegnelam po miseczke C
(zamiast A lub B jak do tej pory).

> No, teraz, kiedy zmądrzałam, zakup wygladał całkiem
> inaczej. Poszłam do jednego z polecanych sklepów na lobby B bo przyznam
> się, że na pierwszy raz bałam się tak od razu przez net kupić.

No, a jaki kupilas? Jakiej firmy?

> Oprócz 70F do przymierzania wzięłam też m in 75E i między tym samym
> modelem co 70F(który wybrałam) była wielka różnica w tym jak się układał
> na biuście! Aż nie zauważyłam, że to ten sam model :|

Prawda? No i od razu samopoczucie skacze do gory :)
Po paru tygodniach prawdopodobnie zaobserwujesz cos, o czym lobbystki pisza
i co ja tez przetrenowalam na sobie. Jesli bedziesz prawidlowo wyjmowac
biust spod pach i wkladac do miseczki, zobaczysz, ze miseczka moze sie
zrobic za mala. To zupelnie normalne zjawisko, bo ciala "niewidocznego", a
pozostajacego nieswiadomie poza miseczka troche jednak jest. Wtedy warto
przesunac sie literke wyzej (i bron Boze nie zmieniac dobrego obwodu).
Ja tak wlasnie mam teraz z moim F. Pomijam fakt, ze proces przyrostu trwa,
ale, na mily Bog, przez tydzien z kawalkiem az tak cycki nie urosly. Po
prostu biust wymietolony i scisniety w miseczce C wpakowalam do F,
prawidlowo ukladam i to cycki przewedrowaly spod pach do przodu. Miseczka,
ktora wydawala sie nieco za duza, jest juz powoli malawa.
No i czekam caly czas na wymiane cyckonosza Alles Daisy New na Nelly Big. Na
poczatku przerazilam sie tym, co napisaly babki, ze to big jest naprawde
BIG. Teraz mysle, ze to jednak bedzie dobry wybor. Po prostu troche go
ponosze :)

>
> A teraz szkoda mi tych zmarnowanych lat :(

Alez wodzu, co wodz! Najlepsze lata przed Toba :) Kondycja biustu w
prawidlowo dobranym staniku fantastycznie sie poprawia. Nie poznasz siebie
po paru tygodniach, zobaczysz :)

> Dziękuję wszystkim, mającym w tym wkład, za naprowadzenie mnie na właściwą
> drogę a zwłaszcza Kruszyznie, która zapoczątkowała moje nawrócenie ;]

Postawilam sobie pomnik trwalszy niz ze spizy
Od egipskich piramid siegajacy wyzej.

A tak naprawde trzeba dziekowac kasicy i Zazuli, one sa autorkami tego
sukcesu :)

Krusz.
--
Kruszyzna
"Primum non stresere..."
gg 2807125