Data: 2007-10-15 06:34:16
Temat: Re: Kupiłam sobie stanik!
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia piątek, 12 października 2007 16:35 wszystkim się zdawało, że to Wojski
gra jeszcze, a to Ikselka nadaje:
> Jasne. Warto i chce się dbać o biust, skoro są widoczne efekty. No,
> przynajmniej psychologiczne, ale czyż to mało dla kobiety?
Absolutnie nie. To bardzo duzo. Efekty sa rowniez wizualne, ale w przypadku
cwiczen to jest to dluzszy proces. Same cycki nie posiadaja zadnych miesni.
Chodzi o wzmocnienie tych, ktore je podtrzymuja. Dlatego swietne jest m.in.
plywanie zaba, pseudo-pompki pionowe przy scianie itp. Dobrze wycwiczone
miesnie nie pozwalaja cyckom zsuwac sie w dol.
Ja cwicze z przerwami od kilku lat. Szczerze mowiac zaczelam cwiczyc, bo
myslalam, ze jakims cudem zwiekszy mi sie obwod biustu ;-P Nic takiego
oczywiscie nie nastapilo, ale wyglad piersi poprawil sie niesamowicie.
Poniewaz czeka mnie rola baru mlecznego, zmobilizowalam sie podwojnie i
licze na to, ze jesli nawet nie uda mi sie wrocic do obecnej kondycji, to
przynajmniej zminimalizuje zniszczenia wojenne :) Dlatego mam tez takiego
swira na punkcie stanikow. To MUSI sie udac :)
Krusz.
--
Kruszyzna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|