Data: 2007-10-15 06:36:46
Temat: Re: Kupiłam sobie stanik!
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kruszyzna pisze:
> Dnia piątek, 12 października 2007 16:35 wszystkim się zdawało, że to Wojski
> gra jeszcze, a to Ikselka nadaje:
>
>> Jasne. Warto i chce się dbać o biust, skoro są widoczne efekty. No,
>> przynajmniej psychologiczne, ale czyż to mało dla kobiety?
>
> Absolutnie nie. To bardzo duzo. Efekty sa rowniez wizualne, ale w przypadku
> cwiczen to jest to dluzszy proces. Same cycki nie posiadaja zadnych miesni.
> Chodzi o wzmocnienie tych, ktore je podtrzymuja. Dlatego swietne jest m.in.
> plywanie zaba, pseudo-pompki pionowe przy scianie itp. Dobrze wycwiczone
> miesnie nie pozwalaja cyckom zsuwac sie w dol.
> Ja cwicze z przerwami od kilku lat. Szczerze mowiac zaczelam cwiczyc, bo
> myslalam, ze jakims cudem zwiekszy mi sie obwod biustu ;-P Nic takiego
> oczywiscie nie nastapilo, ale wyglad piersi poprawil sie niesamowicie.
> Poniewaz czeka mnie rola baru mlecznego, zmobilizowalam sie podwojnie i
> licze na to, ze jesli nawet nie uda mi sie wrocic do obecnej kondycji, to
> przynajmniej zminimalizuje zniszczenia wojenne :) Dlatego mam tez takiego
> swira na punkcie stanikow. To MUSI sie udac :)
>
> Krusz.
:-)
Udaje się tylko tym, którzy (tu: które) próbują, a komuś się w końcu
udaje, czyli wniosek, że - Tobie właśnie, czego szczerze życzę i troszkę
zazdroszczę tego fajnego etapu w życiu, dla mnie już minionego :-)
Chociażżż, jakby tak ulec namowom mojego TŻ w końcu...
;P
--
XL wiosenna
|