Data: 2008-06-22 07:36:18
Temat: Re: Kupujesz mieszkanie? - uważaj!
Od: "Panslavista" <p...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
<i...@g...pl> wrote in message
news:334w59rpk78p$.xjhuw51c1ikh.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 21 Jun 2008 17:33:39 +0200, Piotrek napisał(a):
>
>
>> (...)
>
> Wszystko racja, co kto lubi, niech Ci będzie :-)
>
>> dzieki juz jezdzilem w zimie co chwile do domu zeby odwalac
>> chodnik ze sniego bo SM za mna wydzwaniala ze albo odsnieze albo mandat
>> lub
>> sad grodzki.
>
> Tego Ci nie odpuszczę: wyobraź sobie odśnieżanie 200 m drogi od domu do
> bramy. Jak dla mnie - poezja. We dwójkę z mężem odwaliliśmy piękną robotę,
> a jakiej kondycji się nabywa, serio, a jak nasze dwa wielkie psy pomagają,
> to już w ogóle świetnie idzie. A widoki po odśnieżaniu jakie!!!
> :-DDD
> Muszę powiedzieć, że taka konieczność zdarzyła nam się raptem 3 razy w
> ciągu 25 lat mieszkania w naszym domu i wspominamy ją z łezką w oku:
> piękny
> zimowy dzień, słońce, sosny, świerki, las, a my szu, szu, szuuu... I wcale
> nie mamy zamiaru kupować odśnieżarki - wtedy całą poezję szlag by trafił.
> A
> jak padniemy, to się sąsiada z traktorem poprosi, ale póki co nie
> chcieliśmy psuć sobie przyjemności, ech :-)
Odśnieżałem lemieszem MF70 - nawet drogę, bo musiałem "przepalić" silnik
(inaczej musiałbym go konserwować... Ale to było tak dawno...
|