Data: 2005-08-14 12:19:32
Temat: Re: Kwas chlebowy, problem ?
Od: "Qq" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Nie to żebym sie czepiał...ale moze trzeba było uzyć chleba razowego....
>>
>> bo to co czasem nazywa sie chlebem razowym ma nie za wiele wspólnego z
>> chlebem razowym...
>
> Wiem wiem, dowiedziałem się o tym z grupy :)
> Dlatego znalazłem mam nadzieje taki chleb na zakwasie (powinien byc
> lekko kwaśnawy zgodnie z nazwą ?)
KIlka już razy podchodziłem do kwasu chlebowego. Nie udało się. Nawet chleb
z nalepką "Na zakwasie" nie spełnił pokładanych w nich nadziei. WIęcej
powiem: przywiozłem z Ukrainy "suchy kwas", trzeba było zaparzyć zawartość
pakietu /coś jak nasza onegdysiejsza kawa Turek/, taki brykiet, potem dodać
drożdży, cukru, wody i tak dalej. W przepisie było też, że gdy wystąpi piana
kwas jest gotów do zlania. Piana nie wystąpiła. Odczekałem dwa dni i
skosztowałem szklankę. Po chwili pchułem znany wszystkim szmer w głowie -
zrobiło mi owoś jakieś chlebowe wino. Czyli - coś się działo jakby w dobrym
kierunku, tylko trzeba było zbutelkować to i shcłodzhić, czyli pewnie zatłuc
drożdże. ale się spóźniłem wyglądając owej cholernej piany.
ZOstał mi jeszcze jeden pakiet i pewnie jeszcz raz się ruszę. Jak się uda -
opowiem.
Qq
|