Data: 2004-03-03 13:42:32
Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: "Hafsa" <h...@b...adresu>
Pokaż wszystkie nagłówki
jurek wrote:
> detal: moja przygoda z dieta, a wiec premedytowane wlaczanie czy
> wyrzucanie okreslonych produktow z jadlospisu zaczelo sie w 1991
> roku(powod: stwierdzenie u mnie kolejnej groznej choroby), a
> skonczylo sie w 1999 przejsciem na DO. W ciagu tych 8 (osmiu)lat ,
> bylem na trzech okreslonych dietach. A wiec srednio 2,5 roku na
> jednej i w rzeczywistosci prawie tak bylo.
Jedyne, co zrozumialam z twego postu, to te pare zdan.
Grupa
> "wzajemnej adoracji i wsparcia" zaskoczyla bez pudla. NIe jest to
> grupa ze statutem czy szefem, ale raczej system naczyn
> polaczonych.Ciekawe jest to ze grupy nie tworza "wyznawcy" jednej
> diety, sa wege , MM ludzie ktorych diety nie znam i nic mnie to nie
> obchodzi, ale jest tez....... Opty(!!). Motywacje tej osoby sa mi
> obojatne, ale to rozwala jeszcze jeden mit o DO jako sekcie? Zeby
> bylo jeszcze zabawniej ta osoba tez uzywa takich sformulowan ;)
Wiesz Jurek- w zasadzie nie wiem co co ci chodzi w tej calej dyskusji, jask
widzisz, wiekszosc grupowiczow w ogole sie nie wtraca.... bo maja szczerze
dosc tych personalnych dyskusyjek, dygresji i napadow, zas ty- jesli dobrze
zrozumiaalm, co napisales- wszystkich z tej grupy wrzucasz do 1 worka, nawet
nie starajac sie poznac zasad diet o ktorych pisza, bo cie to guzik
obchodzi.
Prowadzisz tutaj jakies wielowatkowe dywagacje, ktorych sensu ja calkiem nie
lapie, podejrzewam,ze wiekszosc.
Moze czas zakonczyc te watki i dac sobie spokoj? I moze juz wystarczy tych
personalnych atakow na Coolera, Chaciura, tudziez inne osoby,
to jest grupa o diecie. Tak mi sie przynajmniej wydawalo.
I warto by bylo tematyki trzymac.
Sadze, ze pod moja wypowiedzia podpisza sie inne osoby czytajace ta grupe a
chcace sie czegos dowiedziec, opisac swoj problem lub sukces, by nie musialy
sie w koncu orientowac, kto po ktorej stronie okopow siedzi.
Tyle mojego kazania. Hafsa
|