Dzyń, dzyń, dzyń... dzyń, dzyń, dzyń, dzwonią dzwonki sań,
a Mikołaj... tfu... *Sylwia i Jacek* też... dzwoni swymi zębami:

> No właśnie ;-)
> A ja właśnie po przeprowadzce, mam LIDL bardzo blisko.
> W związku z tym pytanie: co jeszcze warto kupić poza czekoladą i fetą
> Pylos,

Akurat feta Pylos nie bałdzo mi podpasowała za to polecam:

soki - pomarańczowy (w butelce), jabłkowy z aronią (też w butelce), z
czarnej porzeczki,
Cola, Lemon (Free cośtam),
biała kiełbasa,
frankfurterki,
ogólnie nabial Pylos
sery pleśniowe
deserki montepodobne
Pizza Alfredo (rożne smaki - ja preferuję Mozzarella reszta rodziny Salami)
pierniczki w krztałcie misiów (z polewą lukrową)
przyprawy do sałatek
herbaty Lord Nelson (roiboos, zielona o rożnych smakach)
paluszki, czipsy, ogólnie słodycze i inne przegryzki
kundelżarcie za 19,90 / 10 kg
chemia gospodarcza W5 (od kostek do zmywarki po płyn do okien... polecam
również kostki czyszczące do WC :) )
chusteczki "dodupne" Cien

> a czego jak najbardziej unikać ;-)

Proszków do prania
Pieczywa


--
Pozdrawiam,
Magda *gdaMa*