Data: 2003-10-20 19:12:10
Temat: Re: Łazanki
Od: "Kobi" <K...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kinga Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bn0son$tsj$1@opal.futuro.pl...
> No widzicie, znowu co kraj to obyczaj, bo u mnie w domu (u babć obu, Dolny
> Śląsk), łazanki to był makaron z duszoną kapustą, ale kiszoną, bez mięsa,
> można było dodać pieczarki i trochę oleju, do tego jakieś przyprawy, ale
> nigdy z mięsem - od zawsze była to dla mnie potrawa jak najbardziej
postna.
> A teraz się dowiaduję, że z mięsem można - chyba spróbuję ;))
> > --
> KingAM
> to prawda,
bo u mnie z kapustą słodką duszoną z cebulą i posypane twarogiem i pieprzem
(wg babci z Galicji, a wg babci z kresów bez twarogu, ewentualnie z
boczkiem). Sama do tej pory gotuję obydwie wersje.
PS Babcia z Galicji robiła pierogi z nadzieniem ze słodkiej duszonej kapusty
(młoda jeszcze lepsza) z cebulką podsmażaną i twarogiem - mniam. Ja też
czesem takie robię, ale przeważnie kończy się na pogróżkach, czyli łazankach
[Polish lasagne jak mawia mój syn]
Toxyczna babcia helena
>
> "things are not always as they seem to be"
> * al pacino* recruit*
>
|