Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Administrativa -- tematyka grupy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Administrativa -- tematyka grupy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 168


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2001-02-20 22:57:33

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami
Od: r...@f...onet.pl. (Paweł'Róża'Różański) szukaj wiadomości tego autora

"Manta" <x...@k...net.pl> wrote in
<96tvps$1j0$1@news.polbox.pl>:

>Rownie skuteczny, jak prohibicja alkoholowa w USA lub 'wojna
>z narkotykami' tamze. Spozycie WZROSLO - nie znasz faktow?

Ale w USA było przyzwolenie społeczne na używanie alkoholu (pomijam
akcje pań z WCTU), a w Polsce nie ma społecznego przyzwolenia na
używanie narkotyków i używek (poza alkoholem, tytoniem i kawą). Taka
jest różnica. Mam nadzieję, że to dostrzegasz.

--
*** R Ó Ż A ***
*** & | # % | @ * | @ $ | # ***
*** \|/ \|/ \|/ \|/ ***
****=*WBiA*=|===Paweł==|='Róża'==|=Różański=|=*WBiA*
=****

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2001-02-21 10:14:39

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami
Od: Grzegorz Szyszlo <z...@a...wbc.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

TPI wrote:

> Czyli wszyscy maja byc tacy sami, wszystko uregulowane od A do Z

a gdzie ja to napisalem? ludzie pierwotni nie palili i nie pili.
czy jestes w stanie udowodnic ze byli identyczni co do siebie
od A do Z ?

poza tym to strasznie denerwujace jak palacz dmucha na mnie
LEGALNYM smierdzacym dymem.

> ps. Dopoki czlowiek sam nie zrozumie co jest dla niego dobre, czego pragnie,
> itp. itd. Panstwo ma jedynie pomoc dokonac wyboru a nie wybierac za Mnie czy
> Ciebie. Chyba ze jestes jak charagiewka i Tobie to nie przeszkadza.

proponuje zniesc wszelkie kary za morderstwa. ciekawe czy bedziesz
zadowolony jak ci jakis szaleniec wlozy noz w plecy.
a zapewniam cie, w rozumieniu owego szalenca, to co zrobil bedzie
postrzegal jako dla niego dobre, wlasnie to czego pragnie.
a panstwo w jego pragneniu przeszkadzac mu wreszcie nie bedzie.
czy tego chcesz?

--
/===================================\ oOOo (C) Publikacja tego
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego
| Grzegorz Szyszlo mailto:z...@w...lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb.
\==============================================/ surowo wzbroniona.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2001-02-21 10:25:06

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami
Od: Grzegorz Szyszlo <z...@a...wbc.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Manta wrote:

> Czy alkohol i papierosy sa 'bardzo szkodliwe' - to rzecz do dykusji.

dzentelmeni o faktach nie dyskutuja. ja polecam wycieczke
do lekarza i spytanie go o aspekty zdrowotne palenia i picia.
polecam tez wycieczke do socjologa lub psychologa rodzinnego,
a ten dokladnie nakresli bardzo szkodliwy wplyw wodki na rodzine.

> Przy umiarkowanym uzywaniu alkohol jest raczej nieszkodliwy,

to jest grupa o uzaleznieniach a nie o umiarkowanych spozyciach.

> Nieprawda. Alkoholicy to zdecydowana mniejszosc, takoz
> naduzywajacy. Ilu jest nikotyniarzy, nie wiem - chyba cos
> kolo polowy Polakow.

no wlasnie. czy to nie jest przerazajace? czy nie jest przerazajace
ze ponad polowa mlodzierzy regularnie spozywa alkohol?

> Ano wlasnie. Nieodpowiedzialni ludzie. Bardzo dobrze.
> A kto ustala, co jest odpowiedzialne, a co nie? Moze ustalimy,
> ze taki np. Grzegorz Szyszko jest czlowiekiem niezbyt
> odpowiedzialnym, bo nie cwiczy joggingu, je za malo owocow,

Anonimowa Marto. Mysle ze to wlasnie ty nie jestes odpowiedzialna,
gdyz nawet nie masz odwagi podpisac sie imieniem i nazwiskiem
pod swoimi wypowiedziami. Po prostu nie bierzesz odpowiedzialnosci
za to co piszesz.

--
/===================================\ oOOo (C) Publikacja tego
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego
| Grzegorz Szyszlo mailto:z...@w...lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb.
\==============================================/ surowo wzbroniona.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2001-02-21 10:27:03

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami
Od: Grzegorz Szyszlo <z...@a...wbc.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

emes wrote:

> >Ja sie bardzo ciesze ze ta ustawa weszla. niech kazdy wie, handlarz a
> [...]
> >jest to wg. mnie skuteczny sposob by powstrzymac plage.
>
> skuteczny? a sprawdził się gdzieś?

a czy nieistnienie tej ustawy sie sprawdzilo?
czy wiesz jaka to plaga narkomania w szkolach?

--
/===================================\ oOOo (C) Publikacja tego
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego
| Grzegorz Szyszlo mailto:z...@w...lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb.
\==============================================/ surowo wzbroniona.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2001-02-21 13:35:58

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami
Od: "Manta" <x...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > >Ja sie bardzo ciesze ze ta ustawa weszla. niech kazdy wie, handlarz a
> > [...]
> > >jest to wg. mnie skuteczny sposob by powstrzymac plage.
> >
> > skuteczny? a sprawdził się gdzieś?
>
> a czy nieistnienie tej ustawy sie sprawdzilo?
> czy wiesz jaka to plaga narkomania w szkolach?


No! Wlasnie dzisiaj 'Wyborcza' zapodala nowe dane:
w miniony weekend w calej Polsce zginelo czternascioro
dzieci, ktore przedawkowaly marihuane (wszystkie braly
juz pare lat). W nastepnym 'Magazynie' fragment szokujacego
pamietnika 9-letniej prostytutki, zarabiajacej w ten sposob
na narkotyki ('Biore po piec, szesc centow marychy dziennie,
bez niej nie umiem juz zyc'). W 'Super Ekspresie' relacja
15-letniego marihuanisty z Dworca Centralnego ('kiedy
zaczalem brac, bylem jeszcze dzieckiem, mialem 12 lat.
Dzis nie mam zebow, nie mam wlosow i zarazilem sie
HIVem, palac z lufki kolegi'). W przedszkolu w Czwartku
Slaskim policja wykryla wsrod starszakow siatke dilerow,
ktorzy dodawali LSD do mleka. W Wroclawiu 14-latek
po wypaleniu skuna zarabal siekiera wlasna matke
i podpalil mieszkanie, we Wlodawie 12-latka wyskoczyla
oknem z 11 pietra wiezowca - w jej krwi policja wykryla
3,3 promila marihuany, w Krakowie strzelanina w szkole
podstawowej - podczas porachunkow dwoch gangow
narkotykowych zginely cztery osoby i pies...


m.
_____
...na
wet
nie
miau
czy...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2001-02-21 15:55:29

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami
Od: "Manta" <x...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Czy alkohol i papierosy sa 'bardzo szkodliwe' - to rzecz do dykusji.
>
> dzentelmeni o faktach nie dyskutuja. ja polecam wycieczke
> do lekarza i spytanie go o aspekty zdrowotne palenia i picia.
> polecam tez wycieczke do socjologa lub psychologa rodzinnego,
> a ten dokladnie nakresli bardzo szkodliwy wplyw wodki na rodzine.

Naduzywanie, a zwlaszcza uzaleznienie od alkoholu jest bardzo
szkodliwe (IMO szkodliwsze od heroinizmu), takze dla otoczenia
narkomana, palenie papierosow jest szkodliwe... natomiast umiarkowane
i sporadyczne uzywanie alkoholu jest nieszkodliwe. Papierosow
raczej nie da sie uzywac sporadycznie.


> > Przy umiarkowanym uzywaniu alkohol jest raczej nieszkodliwy,
>
> to jest grupa o uzaleznieniach a nie o umiarkowanych spozyciach.

Ale nie precyzowales, co masz na mysli, tylko pisales, ze 'szkodliwe
i kropka'.


> > Nieprawda. Alkoholicy to zdecydowana mniejszosc, takoz
> > naduzywajacy. Ilu jest nikotyniarzy, nie wiem - chyba cos
> > kolo polowy Polakow.
>
> no wlasnie. czy to nie jest przerazajace? czy nie jest przerazajace
> ze ponad polowa mlodzierzy regularnie spozywa alkohol?

Coz - wg mnie nie jest specjalnie przerazajace, jesli licealista raz
w tygodniu wypija piwo z kolegami ('regularnie spozywa alkohol').

Chociaz nie... to faktycznie przerazajace. Powinno sie zakazac
produkcji i sprzedazy alkoholu, a za uzywanie wsadzac do wiezienia...
a nie, lepiej od razu rozstrzeliwac.


> > Ano wlasnie. Nieodpowiedzialni ludzie. Bardzo dobrze.
> > A kto ustala, co jest odpowiedzialne, a co nie? Moze ustalimy,
> > ze taki np. Grzegorz Szyszko jest czlowiekiem niezbyt
> > odpowiedzialnym, bo nie cwiczy joggingu, je za malo owocow,
>
> Anonimowa Marto. Mysle ze to wlasnie ty nie jestes odpowiedzialna,
> gdyz nawet nie masz odwagi podpisac sie imieniem i nazwiskiem
> pod swoimi wypowiedziami. Po prostu nie bierzesz odpowiedzialnosci
> za to co piszesz.

Bynajmniej nie anonimowy Grzegorzu Szyszko! Gdybys byl uprzejmy
uwaznie czytac posty, zauwazylbys byc moze, ze nie nazywam sie MARTA
tylko MANTA. Tudziez ze nie jestem dziewczyna, tylko facetem (co mozna
wywnioskowac z uzywanych przeze mnie form gramatycznych).
Co do podpisywania, anonimowosci itp. - naprawde nie masz powazniejszych
argumentow? Podpisuje posty ksywa, poniewaz informacja raz puszczona
w siec jest potencjalnie dostepna dla kilkuset milionow ludzi i rozne
rzeczy moga z tego wyniknac. Za to co pisze, boprta pelna odpowiedzialnosc
- takie mam poglady i tyle.

Jesli chcesz podyskutowac, moze odnioslbys sie do tego co pisalem
ponizej - o wolnosci i niewoli. Zastanawiales sie kiedys, po co jest
panstwo i jakie powinny byc jego zadania? Czy powinno ono wychowywac
ludzi wg modelu uznawanego aktualnie przez wladze/religie/ideologie
/ogol spoleczenstwa za dobry i pozadany, czy raczej pozwalac im
(dopoki nie krzywdza innych i nie ograniczaja ich praw) zyc tak,
jak chca?


m.
_____
...na
wet
nie
miau
czy...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2001-02-21 16:09:27

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: "Manta" <x...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


> >>Poza tym jak
> >> się uzależnisz i będziesz się chciał leczyć, to JA będę za to
> >> (pośrednio) płacił.
> >
> >Na listosc Boska! Prywatna sluzba zdrowia i nikt za nikogo nie
> >bedzie musial.
>
> Dobrze, powiedz mi co zrobić z człowkiekiem, który przećpał/przepił
> wszystko, nie ma ani grosza i chce się leczyć? Kto za to zapłaci? On
> nie ma pieniędzy. Co wtedy? Chcesz go zostawić, bo 'widziały gały co
> brały'?

Odpowiem slowami Ayn Rand: jezeli ty bedziesz chcial sie nim zajac
i zaplacic za jego leczenie, nikt nie bedzie ci w tym przeszkadzal.
Natomiast nie uwazam, zeby byly powody, dla ktorych nalezy zmuszac
mnie i ciebie do finansowania jego leczenia, a takze kogokolwiek
do finansowania naszego leczenia.

W Polsce nie ma bezplatnej panstwowej zywnosci a mimo to nikt
nie ginie z glodu. Narkomani beda mogli liczyc na swoje rodziny,
rozmaite instytucje dobroczynne i charytatywne itp. itp. Monar
obecnie tez w duzej mierze finansowany jest z datkow - niektore
inicjatywy Kotanskiego, bodajrze Markoty, w ogole nie maja
zadnych panstwowych dotacji.




> >Gdyby wszystkie szkoly byly prywatne, problem by nie
> >istnial.
>
> Gdyby wszystkie szkoły były prywatne, nie każdego byłoby stać na naukę.

Gdyby nie musial placic za czyjas chorobe, za czyjs socjal i finansowac
stada zlodziei, zwanego popularnie administracja panstwowa?

Bylyby rozne szkoly - drozsze, tansze. Na wsiach, gdzie nie ma pracy
nauczyciele mogliby uczyc za wikt, opierunek i kieszonkowe
- w czyims domu np. Slonce wstaje i bez opieki panstwa...



> Póki co, ludzie Europie, a zwłaszcza w Polsce, są przyzwyczajeni do
> państwa opiekującego się obywatelem (przynajmniej w podstawowym
> zakresie).

Ta opieka panstwa jest bardzo, ale to bardzo kosztowna i kiepskiej
jakosci. Za haracz, placony przez nas pod eufemistyczna nazwa 'podatki'
moglibysmy miec znacznie lepsze swiadczenia prywatne.


> >>O wyrządzaniu krzywdy osobom, które mogą skorzystać
> >> z wyprodukowanych przez Ciebie narkotyków nie wpominam.
> >
> >W prawie rzymskim byla taka madra zasada, ze 'chcacemu nie dzieje
> >sie krzywda'. Jesli ktos z wlasnej woli chce sprobowac MJ, to nie
> >mowmy, ze to wina tego, kto ja wyhodowal, czy ze on go 'skrzywdzil'.
> >Nikt go nie zmuszal ani mu na sile nie wciskal.
>
> Skąd ta pewność? Łatwiej komuś domieszać substancję, gdy jest ona
> legalna niż nielegalna. Inne są też konsekwencje prawne w takich
> wypadkach.

No, niechby ktos sprobowal! MJ jest legalna - wytaczam mu proces
o milion dolcow, jak na Zachodzie. A teraz co moge zrobic dilerowi,
paluszkiem pogrozic?



> >Jedna sprawa: w moim swiecie, swiecie legalnych narkotykow, nikt nie
> >bedzie zmuszal do brania tych, co nie chca brac, nikt nie bedzie
> >zabranial im wychowywac dzieci antynarkotycznie.
>
> 1. Skąd ta pewność? Myślisz, że 'Twój świat' będzie dokładnie taki, jak
> sobie wyobrażasz?
> Dream on, komuniści/socjaliści też tak myśleli (piękny system, tylko
> ludzie do niego nie dorośli). ;->

Kiedys narkotyki (wszytkie) byly legalne i nie bylo 'problemu narkotykow'.
Zdelegalizowano je i zaczal sie problem...



> > A o tym, czy
> >grozniejsze sa nielegalne dragi i diler w kazdej klasie, czy legalne
> >dragi w kazdej aptece i brak dilerow, roztrzygnie praktyka.
>
> Nie będzie odwrotu od takiej decyzji. Zalegalizować zawsze się zdąży, a
> substancję raz _zalegalizowaną_ (nie 'nie tępioną'), ciężko wycofać z
> obiegu, chyba, że jest to lek na receptę, używany przez wąskie grono
> ludzi.

Hmmm... Byc moze.



m.
_____
...na
wet
nie
miau
czy...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2001-02-21 20:00:51

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: n...@h...pl (Nina Liedtke) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 19 Feb 2001 14:55:26 +0100, "Michal Malaczek"
<k...@i...pw.edu.pl> wrote in article <96r8e4$gqa$1@news.tpi.pl>:

>
> Użytkownik Nina Liedtke <n...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:
> > To tak w kwestii formalnej... Bo co do meritum, zgadzam się z
> > pragmatyczną argumentacją Emesa. Prohibicja nie działa, a zatem nie ma
> > sensu. Jestem za legalizacją *wszystkich* narkotyków, likwidacją policji
> > antynarkotykowej
>
> Jesli zalatwimy sprawe w ten sposob...
>
> > i wykorzystaniem zaoszczędzonych pieniędzy na skuteczne
> > działania (oświata, antyreklama, getta dla narkomanów).
>
> ...to w gettach bedzie musiala zyc wieksza czesc spoleczenstwa.
Getta dla *narkomanów* - nie dla każdego, kto kiedykolwiek spróbował
narkotyków. Dla degeneratów, których już nikt nie chce - rodzina,
znajomi - i którzy nie mają środków do życia, więc szwendają się po
dworcach itp. miejscach, żebrzą, kradną itd. Uważam, że należy ich
zagnać do getta i niech tam zdychają - a nie pochylać się nad nimi z
troską, odtruwać w szpitalach (w których często zwykli ludzie nie mogą
otrzymać należnej opieki), tuczyć w więzieniach, rehabilitować itd. - a
to wszystko na koszt podatników.
BTW do takich gett obowiązkowo powinny być wożone dzieciaki ze szkół,
żeby na własne oczy zobaczyły, jak wygląda narkoman. Terapia szokowa. Bo
w straszenie i umoralniające pogadanki to ja nie wierzę.

> Wnioskuje to z popularnosci alkoholu, ktory jest jak najbardziej legalny.
> A po legalizacji narkotykow odsetek spoleczenstwa pijacego bedzie mial
> przelozenie na odsetek bioracych.
Czemu tak myślisz? Uważasz, że większość ludzi nie używa narkotyków
tylko dlatego, że są trudno dostępne? Poza tym zauważ, że wprawdzie
większość ludzi pije alkohol, ale jedynie niewielki margines to
alkoholicy.

> PS. Jednak jest w tym troche racji. Izolacja narkomantow moze byc bardzo
> ciekawym i dobrym straszakiem.
Life is brutal. Noże można kupić w sklepie, pociągi jeżdżą po torach,
samochody po ulicach, w rurach płynie gaz, w kablach prąd...
Niebezpieczeństwa czyhają na każdym kroku. Trzeba po prostu nauczyć
dzieciaki ostrożności, a nie próbować zapewnić im bezpieczeństwo przez
(teoretyczny) brak dostępu do narkotyków.
Powtórzę jeszcze raz to, co napisał Emes i w czym tkwi cholerna,
gorzka, niezaprzeczalna prawda: prohibicja nie działa. Mimo wszystkich
zakazów, mimo wyroków - ludzie wciąż stają się narkomanami i umierają.
Po co więc brnąć w tę ślepą uliczkę?

Nina
--
__ __) + | ' Antonina Liedtke <n...@h...pl> ' '
(, /| / ' -= * =- . http://akson.sgh.waw.pl/~aliedt/ + | '
/ | / * _ _ | . -=*=- -=*=- -=*=- -=*=- -=*=- ' -= * =-
) / |/_(_/ )_(_(_ ' "Diamonds are a girl's best friend" | .
(_/ ' -=*=- -=*=- -=*=- -=*=- -=*=- -=*=- -=*=- -=*=- .

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2001-02-21 20:08:27

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: Michal Koziara <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) napisał(a):
>On Fri, 16 Feb 2001 17:55:57 +0100, Michal Koziara <m...@p...pl> wrote:
>
>>>Nie. Wszystkie narkotyki bedzie mozna dosc tanio kupic w legalnym obrocie.
>>
>>I będą to mogły robić również osoby nieletnie? Bo tylko w ten sposób
>>wyeliminujesz dilerów. Do tego mało to będzie miało wspólnego z walką z
>>uzależnieniami.
>
>ale ty jesteś uparty... czy ktoś diluje teraz wśród nieletnich wódką i
>papierosami?

Ale Ty jesteś uparty... czy ktoś dilował (btw. ciekawe słowo...) wśród
nieletnich wódką i paierosami, kiedy były nielegalne? Aaaach, nie były? I
nie stworzyłą się grupa dilerów? No właśnie.

>>- jakoś więcej nie udaje mi się w tej chwili wymyślić, może coś dopiszesz?
>
>wpływy z akcyzy,

Powiedz to Mancie - sugeruje zwolnienie narkotyków z podatku (zapewne, by
obniżyć ich cenę tak, aby stała się konkurencyjna wobec ceny dilerów - jak
to pogodzisz?)

>zmniejszenie korupcji wśród policji, zmniejszenie wydatków na
>bezpieczeństwo,

Już Ci pisałem - ci ludzie w ostateczności przerzucą się na inny towar, te
same pieniądze będą potrzebne by ich zwalczać.

>kontrola jakości narkotyków... wymieniać dalej?

Tak, to jedyny w miarę rozsądny argument.

>>- nawet zakładając zakaz sprzedaży dragów nieletnim, ułatwi im się do nich
>>dostęp - przecież wystarczy im poprosić starszego kolegę, żeby je dla nich
>>kupił,
>
>teraz nawet nie trzeba prosić. co więcej, punkty sprzedaży są ulokowane w
>szkole - nie trzeba wychodzić na zewnątrz. ew. można zamówić przez komórkę.
>full service i nikt nie pyta o wiek.

I dalej tak będzie, łudzisz się, że nie?

>>- przy powyższym założeniu, niesamowicie ułatwi się pracę dilerom
>>sprzedającym narkotyki nieletnim - po prostu zbierze taki zamówienia, nie
>>mając ani grama trawy przy sobie, pójdzie np. do apteki, kupi pożądaną
>
>na takie rzeczy trzeba pokazać recepty. i raczej nikt od lekarza nie dostaje
>kwitka na hurtowe ilości, więc nawet fałszerstwo jest utrudnione.

Ty chyba zupełnie nie znasz sytuacji w relacjach lekarz-aptekarz-pacjent,
jaka panuje obecnie w Polsce i nie wyobrażasz sobie, jakie machloje z
receptami są czynione... To żaden problem przekupić lekarza, więcej, można
go nawet wciągnąć do interesu, tak jak teraz robią to medrepowie.

>>- maż, który chce się pozbyć żony (albo odwrotnie), będzie miał do tego
>>kolejne, bardzo sprawne narzędzie - "przecież to była ćpunka,
>>przedawkowała". Dotyczy to zresztą nie tylko sytuacji rodzinnych.
>
>wymyślasz na siłę, nie?

Nie. Narkotyki mogą być użyte jako trucizna, temu przecież nie
zaprzeczysz. A udowodnienie zabójstwa (zamiast samobójstwa) jest w tym
przypadku dużo trudniejsze, niż przy ciosie siekierą.

Michel

--
Michał "Michel" Koziara
ICQ UIN 42832862
Tento post byl odeslan z pocitace a preto neobsahuje original podpisu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2001-02-22 09:33:04

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: Michal Koziara <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) napisał(a):
>>>od lat trwa prohibicja i próbuje się siłą zwalczyć nielegalny handel
>>>narkotykami. i nie widać żadnych pozytywnych skutków, a wręcz przeciwnie -
>>>coraz więcej ludzi sięga po narkotyki, coraz gorsza jest sytuacja uzależnionych,
>>
>>A nie zauważyłeś żadnych innych czynników, które mogą to powodować? Jest
>>to Twoim zdaniem tylko i wyłącznie wina prohibicji? Ciekawe...
>
>a czy ja napisałem, że to wyłączna wina prohibicji?
>pokazuję ci, że ona nie spełnia oczekiwań. nie łagodzi problemu narkomanii, a
>nawet go zaostrza.

A skąd wiesz, że zaostrza? Nie wiesz, tylko przypuszczasz... Tak samo, jak
nie wiesz, czy legalizacja zmniejszy ten problem.

>>>coraz więcej jest handlarzy, a mafia się bogaci. w _żadnym_ kraju na ziemi
>>>prohibicja nie przyniosła oczekiwanych skutków. nawet (a może zwłaszacza?) tam,
>>>gdzie za narkotyki karze się śmiercią.
>
>>Masz na to jakieś dowody? Zwłaszcza na to "zwłaszcza"?
>
>w tych krajach ludzie nadal sięgają po narkotyki, a przestępcy nadal prowadzą
>swój biznes. taki dowód nieskuteczności to za mało?

I co ma w tym zmienić legalizacja? Ludzie nadal będą sięgać po narkotyki,
a w przypadku przyjęcia ustawy o całkowitej legalizacji ci przestępcy po
prostu zmienią rodzaj prowadzonego biznesu. Naprawdę zdumiewa mnie wiara,
że ci, którzy obecnie handlują prochami nielegalnie bez żadnych oporów
rzucą to w diabły i zaczną pracować w urzędach ;-)

>>(tak na marginesie - nie jestem zwolennikiem karania śmiercią za
>>posiadanie narkotyków, ale za handel nimi - i owszem)
>
>czyli sprzedawcę z monopolowego czy panią z kiosku sprzedającą papierosy też
>wysłałbyś na krzesło elektryczne? wszak oni sprzedają narkotyki i to twarde.

A jest to nielegalne? Nie. To o czym rozmawiamy? Czepiasz się, że nie
napisałem "za handel nimi, kiedy jest to nielegalne"?
Poza tym zauważ, że sprzedaż papierosów i alkoholu nieletnim jest
zakazana, a ci, którzy to robią, po prostu łamią prawo.

>>>ja mam dość. dość marnowania _także_ _moich_ pieniędzy na policję
>>>antynarkotykową, która i tak nic nie zwojuje.
>>
>>Rozumiem. Sugerujesz, że policję antynarkotykową powinno się zlikwidować,
>>a narkotyki zalegalizować i wtedy problem uzależnień od dragów zniknie jak
>>sen złoty... Have a nice life!
>
>chyba jednak nie rozumiesz. problem nie zniknie. będzie za to więcej pieniędzy
>by leczyć jego skutki.

Bzdura! Ci sami ludzie w policji, którzy obecnie ścigają handlujących
narkotykami, będą musieli ścigać tych samych przestępców np. kradnących
samochody lub handlujących bronią.

>tak, wiem - najlepiej zapobiegać, ale do tego celu o wiele lepiej nadaje się
>rzetelna edukacja niż bezsensowne i sztywne zakazy.
>
>>>dość zasilania mafii żywą gotówką.
>>No to nie kupuj dragów - kto Ci każe?
>
>i nie kupuję. ale robią to inni i nie podoba mi się, że ich pieniądze trafiają
>do przestępców, którzy potencjalnie zagrażają także mojej osobie.

A mi się w ogóle nie podoba, że ludzie biorą narkotyki, uzależniają się i
potencjalnie zagrażają mojej osobie.

>przy okazji podam ci jeszcze jeden przykład bezsensu prawnego:
>jakaś osoba kupuje trawkę od dilerów, czyli daje zarabiać mafii. grożą jej za to
>max. 3 lata więzienia (za posiadanie).
>inna osoba z kolei nie kupuje, tylko hoduje sama. nie daje zarabiać przestępcom,
>więc nie działa na _niczyją_ szkodę. a mimo to grozi jej aż 5 lat (za posiadanie
>+ za uprawę).
>chyba przyznasz, że w ogóle nie trzyma się to kupy?

Przyznam. A co powiesz na coś takiego: osoba, która hoduje, powiedzmy, 5
krzaczków trawki, hoduje na własny użytek, prawda?
A taka, która ma ich 10? A 15? A 20? A 50? Jak określisz granicę,
rozdzielającą "dla siebie" od "na handel"?

>>>dość nietolerancyjnych przepisów, które mówią mi, czym się mogę truć, a czym
>>>nie.
>>Ależ możesz się truć czym tylko dusza zapragnie. Musisz to tylko zdobyć...
>
>mogę ale mi nie wolno. jak już zdobędę, to chcą mnie za to wsadzić do więzienia.

Niekoniecznie. Jeśli aż tak zależy Ci na paleniu, to możesz przecież
jechać na weekend od Amsterdamu - kto Ci broni? Wiem, że argument jest
nieco absurdalny, niemniej dowodzi, że jesteś wolny - możesz robić co
chcesz, musisz tylko wybrać odpowiedni sposób.

>z jakiej racji?

Z takiej, że możesz to np. sprzedać małolatowi z zyskiem. Możesz? Możesz.
Nie zrobisz tego? Ty to wiesz, ale czy inni wiedzą.

>>>prohibicja nie działa i to jest fakt. łudzisz się, że to się zmieni?
>>
>>A skąd wiesz?
>
>mam oczy i widzę. a co, uważasz, że jest inaczej? że prohibicja działa i
>zmniejsza problem narkomanii? bo ja jakoś widzę, że on wciąż narasta...

A skąd wiesz, że po legalizacji tutaj, teraz, w tym konkretnym kraju i w
tym czasie, będzie się on zmniejszał? Wnioskujesz to na przykładzie jednej
Holandii? W takim razie w krajach arabskich należałoby wprowadzić nakaz
jedzenia wieprzowiny, bo w Polsce się je i przestępczość od tego nie
wzrasta...

>>Możesz podać przykład innego niż bardzo specyficzna Holandia
>>kraju, w którym narkotyki zalegalizowano i spadł odsetek osób
>>uzależnionych?
>
>oczywiście, że nie, bo nigdzie nie zalegalizowano. co prawda w szwajcarii i
>belgii coś się w tej materii ruszyło, ale na wyniki przyjdzie poczekać.

To może chociaż poczekaj na te wyniki? Zanim zaczniesz gardłować na rzecz
czegoś, czego rezultalty są co najmniej niepewne.

>dla uściślenia: we wszystkich krajach "demokratycznych" narkotyki, poza
>alkoholem i tytoniem, są nielegalne. także w holandii - tam marihuana nadal
>jest nielegalna, tylko po prostu tego rodzaju przestępstw się nie ściga i są
>powszechnie tolerowane.

Wiem - news:95a47m.3vu6utn.1@michel.net

>>Zresztą w Holandii też nie spadł...
>
>a kto ci to powiedział?
>
>na pewno mniej ludzi sięga po heroinę, która w latach 70-tych była tam plagą.
>jeśli potrzebujesz danych, poszukaj sobie na http://www.frw.uva.nl/cedro/

A nie było to przypadkiem spowodowane zorganizowaną akcją uświadamiania,
zwłaszcza młodzieży szkolnej, o skutkach zażywania narkotyków, przede
wszystkim "twardych"? Oraz skutecznością policji w ściganiu handlującymi
tymże?

Zauważam niepokojącą jednostronność w argumentacji zwolenników legalizacji
- zalegalizujmy dragi, bo tak, bo w Holandii się udało (furda inne
okoliczności, lepiej je przemilczeć), bo prohibicja w Stanach 80 (!) lat
temu miała opłakane skutki, bo zlikwiduje się w ten sposób mafię, która
grzecznie wrócą do uczciwej roboty...
Ani słowa o tym, jak powszechna dostępnośc dragów, w tym "twardych", ma
wpłynąć na chęć ludzi do tej pory niezdecydowanych na sięgnięcie po coś,
co do tej pory było do zdobycia tylko nielegalnie, a po legalizacji
znajdzie się na wyciągnięcie ręki. Jak wpłynie na ludzi świadfomość tego,
że narkotyki są dozwolone (czy tak naprawdę mogą być takie szkodliwe,
skoro są dozwolone? przecież jak wezmę raz herę, to tak, jakbym wypił
lampkę wina [nawiązanie do argumentacji co poniektórych], nie zaszkodzi).
Tylko porównania do innych krajó, innych społeczeństw, w innym momencie
historycznym i na innym poziomie świadomości społecznej. Wybaczcie, mnie
to nie przekonuje.

Michel

--
Michał "Michel" Koziara
ICQ UIN 42832862
Tento post byl odeslan z pocitace a preto neobsahuje original podpisu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

uzależnienie
dziewczyna ? parszywe zycie ? marzenia ?
ksiazki o LSD
Czy herbata to narkotyk?
czy to prawda ze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »