Data: 2007-10-16 20:12:09
Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kuba" <k...@k...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ff366o$6k5$1@news.onet.pl...
> Sky pisze:
>
> > Jesteś gościu nie z tej bajki. Z jakiej choinki się urwałeś?
> > Albo sam masz interes uwłaszczeniowy albo kogoś w rodzinie kto
> > dał dupska układowi.
>
> Z czasem to sie moze nasilac.We wczesnym stadium mozna nad tym zapanowac.
> Moge dac namiary na dobrego psychiatre.
To sam nie jesteś z branży a diagnozy na odległość stawiasz?
Widać ci woda sodowa szczylku do głowy uderza... ;P
> > Mam dwóch bliskich przyjaciłół -lekarzy- obaj zaprzestali praktykowania
> > niewiele po studiach w latach 90tych, kiedy zarządano od nich
niedwuznacznej
> > deklaracji
> > "wejścia w układ" o jakim mowa. Wcześniej [przed latami 90] było jeszcze
> > gorzej.
>
> Moze opowiedz cos wiecej o "tym ukladzie".W ramach pomocy na grupie p.s.m
Idź do tatusia to ci opowie...o ile się nie będzie bał wprowadzać
w zbyt trudne dla młodej psychiki sprawy...żebyś potem ty się nie
musiał zacząć leczyć tam gdzie innych odsyłasz... ;P
|