Data: 2007-11-24 09:30:35
Temat: Re: Lekki OT - Przeksztalcenie mieszkania na odrebna wlasnosc
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No i co z tego. Spoldzielnia moze duzo, ale jezeli prawo lezy po naszej
> stronie to sprawa trafia do sadu i tam znajduje swoj final. A wlasnie Twoj
> przyklad pokazuje, ze trzeba wyrywac chwasty z PRL'u. U mnie na dachu jest
> antena z CB jakies agencji taksowek. Rok temu cos tam modernizowali i
> potem zaklocalo nam antene zbiorcza. Nie mielismy telewizji przez 3
> miesiace! Nic nie moglem zrobic. Gdybym mial wyodrebniona wlasnosc inaczej
> sprawa by sie potoczyla. Zamiast kierowac do nich pisma, lacznie z pismem
> zeby mi zezwolili na montaz anteny satelitarnej, to walnalbyn jedno gdzie
> trzeba i juz. Dodam tylko, ze pozwolenia na montaz satki i tak nie
> dostalem i bylem zmuszony wziasc telewizje kablowa, raz ze drozsza, dwa ze
> marnej jakosci.
Fajna teoria, ale praktyka mówi co innego. Od 2002 r. osiedle na którym
mieszkam (3 bloki) chciało się oderwać od spółdzielni, dokumenty
założycielskie leżą w sądzie. Spółdzielnia ukradła nam parking bez
zapewnienia innych miejsc parkingowych (nie, przesadzam, wyznaczyli parking
1,5 km od domu) niezgodnie z poprzednimi planami inwestycyjnymi (3 bloki +
rzeczony parking), niezgodnie z uchwałą walnego zgromadzenia, a budowa trwa.
|