Data: 2003-03-05 20:26:39
Temat: Re: Lin w smietanie
Od: "Ewa P." <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mmmmm...wlasnie o to mi chodzilo!:-)
brzmi smakowicie!jesli jeszcze napiszesz jaka to ma byc dokladnie smietanka,
bede w pelni usatysfakcjonowana!
Dzieki
ewa
Użytkownik "Marian" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b45k1j$ecr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ----- Original Message -----
> From: "Ewa P." <e...@p...onet.pl>
> Newsgroups: pl.rec.kuchnia
> Sent: Wednesday, March 05, 2003 3:52 PM
> Subject: Lin w smietanie
>
> Ja to robię w ten sposób:
> Sprawionego i umytego lina (przyjmijmy ok. 1 kg) dzielę na dzwonka,
nacieram
> solą na godzinę, oprószam mąką i smażę na rumiano ze wszystkich stron.
> Osobno smażę na oliwie 2 duże cebule pokrojone w krążki do zeszklenia. W
> naczyniu do zapiekania układam usmażoną rybę, na niej cebulę, posypuję
> cebulę mielonym pieprzem i zalewam to wszystko niecałą szklanką
> rozpuszczonego rosołku w kostce (np. drobiowego). Duszę całość pod
> przykryciem na małym ogniu ok. 15 min. Po tym czasie mieszam pół szklanki
> śmietany z łyżeczką mąki i zalewam tą miksturą rybę, duszę jeszcze pod
> przykryciem max 10 min. Na koniec zasypuję wszystko dużą ilością siekanej
> zielonej pietruszki lub koperku i podgrzewam jeszcze pod przykryciem klika
> minut.
> Podaję to na stół w naczyniu do zapiekania, odkrywając dopiero przed
> nakładaniem na talerze.
> Efekt wizualny i zapachowy jest niesamowity.
> Pozdrowienia
> Marian
>
>
>
|