Data: 2006-01-12 06:34:47
Temat: Re: List pożegnalny -- czy musi być?
Od: BrokenglaSS <m...@p...przed.wyslaniem>
Pokaż wszystkie nagłówki
Himera @ 12.01.2006, 02:10:
>> Witam!
>>
>> Wczoraj wieczorem nasunęło mi się pytanie, być może błache, ale...
>>
>
> list pozegnalny to ciezka sprawa, bo co tam napiszesz? powod? rodzina bedzie
> siebie winic ze nie widziala, ze nie pomogla. slowa pocieszenia "to nie
> wasza wina", skoro to jest ich wina bo wypieli na ciebie dupe, bo nie
> widzeli twoich problemow, czy przed smiercia chcesz klamac?
Nie wiem skąd to odniesienie do mojej osoby.
Moim zdaniem list pożegnalny zawiera coś więcej niż tylko wspomniane wyżej
słowa pocieszenia. Być może jego treść opisuje przeżycia, problemy i
przemyślenia na ten temat, na temat własnej osoby samobójcy, źródła jego
czynu. Rodzina często nie wie o problemach bliskich jej osób, tym bardziej
jeśli ktoś taki jest zamknięty w sobie (więc jak może to być wina tej
rodziny, która nie pomogła, skoro on sam nie chciał tej pomocy?). Stąd moje
pytanie.
--
hope, fate {
display: none !important;
redirect-to: url(http://warum.jogger.pl/);
}
|