Data: 2008-12-03 11:35:42
Temat: Re: Literatura
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 3 Dec 2008 01:05:49 +0100, Redart napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1b1ifi1a5pfq1$.1qrqqesf300n$.dlg@40tude.net...
>
>> Dygresja: wiedza sama rzuca człowieka na kolana i wtedy nie potrzeba
>> żadnej
>> (w tym mojej) walki, aby cokolwiek komukolwiek myśląemu uświadomić.
>> Ludzkie
> Dość mocno podkreślasz tę uzdrawiającą moc wiedzy, logiki itp, itd.
> Zróbmy pewien eksperyment. Skoro już jesteśmy na grupie 'psychologia', to
> odejdźmy może trochę od tematów biologicznych.
>
> Istnieje w psychologii spora grupa teorii, które posługują się pojęciem
> "mechanizmów obronnych osobowości". Np. jedną z częściej używanych
> na grupie 'obelg' jest "projekcja"
E tam, projektujesz :-)
Dla mnie nie jest to obelga :-D
> - która należy do takich mechanizmów.
> Ciekawe, że używający tej 'obelgi' w stosunku do dyskutantów zdają się
> nie znać faktu, iż istnieje pojęcie pokrewne zwane "identyfikacja
> projekcyjna",
> która ma bardzo istotne znaczenie w psychoterapii - jest nośnikiem
> komunikacji
> pacjenta z terapeutą a dokładniej - pacjenta z sobą samym, przy nadzorze
> terapeuty. Ale to tylko taka dygresja.
>
> Mnie bardziej interesuje tu inny mechanizm, który nazywa się "substytucja"
> i występuje w dwóch odmianach: "sublimacja" oraz "kompensacja".
> Nie będę linków podawał, w necie informacji jest na ten temat mnóstwo.
>
> Mam do Ciebie taką prośbę: żebyś możliwie głęboko postarała się
> wyjaśnić różnicę między sublimacją a kompensacją. Bardzo chętnie
> bym widział, gdybyś spróbowała to wyjaśnić na przykładzie np.
> fanatyzmu czy też łagodniej 'zacięcia' religijnego albo ew. powiązać
> temat przez pojęcia "fiksacji", "frustracji"(także pojęcia z psychologii)
> z przeżyciem silnej traumy po śmierci bliskiej osoby. W tym drugim ujęciu
> widzę np. traumę jako potencjalne źródło popędów ulegających 'sublimacji'.
> Zastanawiam się dlaczego niejaka Anna Freud zaliczyła 'sublimację'
> to tzw. 'dojrzałych mechanizmów obronnych'. Takie pojęcie jest
> dla mnie pewnym novum.
>
> Przykłady oczywiście dobrałem w taki sposób, że być może czujesz
> prowokację. Nie chciałbym jednak, byśmy pozostali na takiej ocenie.
> Te przykłady IMHO przez pewną prowokacyjność dają jednocześnie
> szansę, że Twoja odpowiedź będzie nie książkowa, ale głebiej
> zakotwiczona w konkretnym osobistym doświadczeniu. Szczerze
> na to liczę i życzę 'zacięcia' ;)
Nie mam absolutnie zacięcia do fanatyzmu, nawet w ujęciu psychologicznym,
ani ambicji do zdobywania dodatkowej wiedzy psychologicznej na czyjeś
życzenie. Interesują mnie zupełnie inne dziedziny, w których zgłębiam
wiedzę w konkretnym celu, a nie sobie a muzom, natomiast aktualnie pracuję
nad "Pejzażem listopadowym z jabłonką" i wybacz - medium mi schnie...
:-)
|