Data: 2010-01-25 11:08:43
Temat: Re: Lubicie takie filmy?
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:b48fa446-6687-48ae-aa4d-b837056a9775@r19g2000yq
b.googlegroups.com...
Vilar napisał(a):
> My?la?am sobie nad tym, o czym piszesz...
> Wszystko co nas otacza ma na nas wp?yw, programuje nas (w pewien spos?b).
> I
> dlatego m?drze jest (moim skromnym zdaniem) dokonanie wyboru, bo mo?na i??
> w
> kierunku jakiego? dobra, szlachetno?ci, prawo?ci, a mo?na te? w tym drugim
> (archetypy dobrego i z?ego maga np. - umiej?tno?ci te same, ?rodek
> [intencje] inny [inne]).
>
> MK
>
>
> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:d68c62d2-daf9-49f0-8e91-3a3232424213@e16g2000yq
c.googlegroups.com...
> Podobno ten jest mocniejszy od s?awnej Pi?y. Producenci tych film?w
> t?umacz?, ?e chc? pokaza? ludzk? natur? i pokazuj? j? bardzo
> realistycznie. I teraz pytanie , czy og??danie takich film?w co?
> przynosi? A mianowicie co? Czy takie rzeczy uwra?liwiaj? ludzi na
> krzywd? innych, czy te? namawiaj? do powielania? Lub innych rzeczy? Co
> my?licie?
> Tu s? zdj?cia z filmu=
>
U mnie najczęściej pojawia się człowiek oderwany od siebie, który
utożsamił się z jakąś prawdą i ta prawda prowadzi go do celu, tak jak
Niemcy uważli że wojna prowadzi do oczyszczenia świata ze złych ludzi
i nieśli porządek i zmianę cywilizacji na lepszą, tak jedynie sądzili.
Bo żadna armia nie wygra jak będzie wierzyła że walczy w złym celu. I
właśnie te wpływy najlepsze jakie by były, gdy człowieka odsuną od
rzeczywistości, czyli bycia sobą, to wszyscy wymordują się w imie
miłości, jak np; to się dzieje z katolami.
Globku,
ale bycie sobą, niekoniecznie oznacza bycie "złym", albo przekraczanie norm
w imię jednostkowej "wolności". To jest jakieś romatyczne wyrażanie siebie,
które kojarzy mi się z Cybulskim, albo Deanem.
A jesli bycie sobą oznacza bycie łagodną trąbą (np.)?
Wiesz ile się trzeba uharować, żeby nie dać się idiotycznie sprowokować?
Chodzi mi o wybór, ktory ma każdy z nas. O to, żeby ten wybór był świadomy.
Bo wiesz, niekoniecznie trzeba się wymazać gównem od stóp do głów, żeby
poczuć się wolnym i świadomym (choć dopuszczam, że ktoś, kiedyś będzie
realizować się właśnie w ten sposób).
MK
|