Data: 2002-12-03 12:04:24
Temat: Re: "Magia" nazw zawodów.
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 03 Dec 2002 07:37:12 +0100, Artur Drzewiecki
<d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> wrote:
>Obecnie można zauważyć coraz popularniejsze nadawanie szumnych nazw
>poszczególnym stanowiskom pracy.
>Ciekaw jestem, jakie są przyczyny tego zjawiska.
Przyczyny zjawiska są pewnie rozmaite, na niektóre z nich Grupowicze
zwrócili już uwagę. W tym miejscu chciałbym jednak poprzeć ideę
"nadawania szumnych nazw". Szczerze mówiąc, wolałbym być
"selekcjonerem" niż "portierem". Pewnie też lepiej czułbym się przy
dziewczynie, która jest "asystentką" dyrektora działu, niż jego
"sekretarką". Jeśli coś tak prostego, jak zmiana nazwy zawodu, może
poprawić samopoczucie, to MZ należy chwalić Boga podskakując i...
zmieniać nazwy, gdzie tylko przyniesie to jakikolwioek pożytek.
BTW w podręcznikach dla studentów zarządzania można spotkać opis
przypadku, w którym przedsiębiorczy dyrektor, nie mogąc znaleźć
kandydatki na sprzątaczkę, zmienił nazwę stanowiska na "konserwatorka
powierzchni płaskiej". Bez problemu znalazł kogoś. Wyrobił nawet tej
osobie pieczątkę i wizytówki. No i wszyscy byli happy. Tak trzymać :-)
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
|