Data: 2004-11-12 13:34:18
Temat: Re: Małżeństwo ortodoksyjnej k atoliczki i wrednego ateisty...
Od: miszczur <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet:
>
> "... Używana na co dzień sprowadza się do takiego wykorzystywania
> zasad współżycia społecznego aby nie tyle nie dotknąć adwersarza,
> ale żeby nie miał prawa czuć się dotkniętym. Postawa ułatwia też np.
> nieprzyjmowanie argumentacji w imię posiadania własnego niezachwianego
> zdania..."
>
> PS: tekst dotyczy asertywnosci.
a jaka jest twoja definicja pojecia "ponizanie (ludzi)"?
miszczur-
--
"widzialem juz kota bez usmiechu, ale usmiech bez kota zobaczylem po raz
pierwszy w zyciu"
|