Data: 2004-11-14 21:42:37
Temat: Re: Małżeństwo ortodoksyjnej katoliczki i wrednego ateisty...
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> napisał w wiadomości
news:cn867c$3f6$1@news.onet.pl...
>
> Dzień dobry. :)
Dobry wieczór;)
> > KK tworza wierni. Doktryna jest, i owszem,
> > konkretna, okreslona- tylko powiedz mi gdzie jest w tej doktrynie, że
> > ateisci są potepieni na wiek wieków amen, że zbawieni są tylko katolicy,
>
> Ano tutaj na ten przykład:
>
> Z Katechizmu KK:
>
> [cytat]
> "Poza Kościołem nie ma zbawienia"
> 846. Jak należy rozumieć to stwierdzenie często powtarzane przez
> Ojców Kościoła? Sformułowane w sposób pozytywny oznacza,
> że całe zbawienie pochodzi jedynie od Chrystusa-Głowy
> przez Kościół, który jest Jego Ciałem:
> Sobór święty... opierając się na Piśmie świętym i Tradycji,
> uczy, że ten pielgrzymujący Kościół jest konieczny do
> zbawienia. (...) Nie mogą więc zostać zbawieni ludzie, którzy
> wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za
> pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to
> nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać.
> [koniec cytatu]
Pozwól, że zadam Ci pytanie:
Czy wiesz, że Kościół Katolicki założony został przez Boga zapośrednictwem
Chrystusa jako konieczny?
;)
No i w 836 masz niejednoznaczne:
"Kto nalezy do kościoła powszechnego":
"Do tej katolickiej jednosci ludu Bożego (.....), powołani są wszyscy
ludzie... nalezą do niej lub są jej przyporzadkowani zarówno katolicy, jak i
inni wierzacy w Chrystusa, jak i wszyscy w ogóle ludzie z łaski Bożej
powołani do zbawienia"
Cytat może być niedokładny...
Przy czym zdaję sobie sprawę, że różnie jest to wszystko interpretowane.
Niektórzy interpretacje ekumeniczne odsądzają od czci i
wiary.
Ale chodziło mi o to, że póki życia póty (puty?) nadziei. Nie ma
nigdzie
powiedziane, że ateista dziś, nie może być wierzącym jutro.
Aska
|