Data: 2002-10-16 06:21:38
Temat: Re: Mam pytanie ?
Od: "Faber" <m...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik GOGO <a...@i...nano.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aohtnv$2eo$...@n...tpi.pl...
> > Witaj,jak przejdziesz na MM,nie bedzie az takiej wielkiej potrzeby
> > przegryzania czegokolwiek,Metoda ma to do siebie,ze jest sie sytym,Ja
jem
> > sniadanie o 7.00 i do 14 nie jestem glodna,a kiedys bylo jesszcze 2
> > snaidanie,cos miedzyczasie itd.Potem obiad,koniecznie deser i kolacja,a
> > > (słodkie:dzemik ) to ja zbytniej ochoty nie mam.
> Za musli też nie przepadam.
> To co zostaje mi biały serek?>
Też. Czasami "plasterek" żółtego sera (ok. 1 cm), na to plasterek podobnej
grubosci (kwestia upodobania) chudej wędliny. Pamiętaj, że wędliny
drobnorozdrobnione /niezbyt po polsku to brzmi/ zawieraja dużo tłuszczu. Nie
widzisz go w postaci klasycznych oczek, ponieważ dodatek emulgatora czyni z
niego różowawą masę mięsopodobną, vide parówka, czy mortadela, ok 30%
tłuszczów najnizszej jakośći tzw. miękkich.
Co dalej. Ano niesmiertelna rybka. Nie bedę wymieniał, ale jest około
tysiąca propozycji na potrawy z ryb. :)). Nie do odrzucenia jest zupka
mleczna /mleko 0,0 lub 0,5%+płatki owsiane, lub makaronik aldente.
Generalnie trzeba przyjąc zasadę, że śniadanie powinno być w miare obfite. I
najistotniejsze, zachować bezwzglednie zasadę niełączenia, będącą niejako
fundamentem metody Montignac'a. Od czasu do czasu zgrzesz sobie nieco
odstępstwem. Ja czynię tak zwykle w niedzielę. Kiełbaska śląska szt.2 /200g/
+ 2 jajeczka
pozdr
tade
|