Data: 2000-04-23 09:45:45
Temat: Re: Maniak?- nie!, to zbyt proste...
Od: "sabina" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie wiem czy wyglupiasz sie tutaj, ale chyba nie podcchodzisz powaznie do
materii. Chodzi ci o kontakty z mezczyznami, a wiec nie jest pedalem. Co
wiecej, oni nie sa juz takim medium jakoby ow pan myslal, ze nie sa w stanie
udzielic takich odpowiedzi jak kobiety. Wydaje mi sie, ze on traktuje ich
jakby niezej, ale podswiadomie. Owszem czesto spotyka sie ze znajomymi, ma
ich duzo, ale z nimi rozmawai o codziennosci, a kobiety traktuje inaczej. W
kazdej kobiecie cos widzi, nie mozna occzywiscie pominac czesciowo wzgledow
estetycznych- nawet on o tym mysli, a zreszta czemu "nawet on", czyzby byl
jakis wyjatkowy.
Pytasz skad znam, bo staram sie go rozgrysc:) I dostrzegam w nim wlasnie to,
w odroznieniu od innych, ktorzy mysla,ze kolejny Casanowva sie znalazl tzn.
stosuje zasade "wykorzystac i porzucuc".
bardzo ceikawe jest jak odbieraja to kobiety, jak imi to wytlumaczyc na czym
sedno sprawy polega, ze on cale nie hce zle, no bo przeciez seksualnie ich
nie wykorzystuje. Pomozcie bo sam nie dam rady.
> > ......
> > Prosze was o wyjasnienie takiego zachowania, nie wiem moze jakas ksiazka
> > tlumaczy cos takiego, prosze o pomoc, moze jakies dodatkowe pytania,
> > wszelkie wasze opinie mile widziane. Taki przypadek chyba nie jest
> > codziennoscia?
>
> Ciekawe, a skad tak szczegolowo znasz sprawe? ;)
> Jesli nawiazywanie znajomosci z kobietami nie ma charakteru 'intymnego'
> a jednoczesnie ewidentnie ma pewien 'walor seksualny' to ciezko cos
> takiego wyjasnic.
> Moze ma 'uraz' do mezczyzn? ;)
> No chyba ze facet rownie ceni interesujace 'zdrowe' kontakty z mezczyznami
> - to co innego...
>
> Nie wiem czy Ci w czyms pomoglem. :)
>
> Pozdrawiam.
> --
> Czarek
>
>
>
|