« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2006-03-08 20:54:58
Temat: Re: Masło<-->MargarynaUżytkownik "Waldemar" <w...@t...de> napisał w wiadomości
news:dun5gd$hok$02$2@news.t-online.com...
> Jerzy Nowak wrote:
>> Waldemar napisał(a):
>>
>>> gdyby w Polsce obowiązywało prawo unijne, tak tu mieszane z błotem, to
>>> masła w maśle byłoby 100%. Wszystko inne to margaryny z dodatkiem masła.
>>
>>
>> Obowiązuje i własnie dlatego mamy tak jak mamy.
>> A 100% masła w maśle to utopia.
>> pozdr. Jerzy
> no to może obowiązuje inne prawo unijne niż w Niemczech. Przynajmniej
> jeżeli chodzi o masło. Jak "mazidło" zawiera dodatki, to nie może już się
> zwać masłem.
I na ogół w Polsce się nie nazywa... Na opakowaniu jest "masełko",
"miksełko" albo po prostu "dobre smietankowe".
W cenie masła oczywiście i w identycznych opakowaniach.
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2006-03-08 21:03:54
Temat: Re: Masło<-->MargarynaDominik Jan Domin wrote:
> Użytkownik "Waldemar" <w...@t...de> napisał w wiadomości
> news:dun5gd$hok$02$2@news.t-online.com...
>
>>Jerzy Nowak wrote:
>>
>>>Waldemar napisał(a):
>>>
>>>
>>>>gdyby w Polsce obowiązywało prawo unijne, tak tu mieszane z błotem, to
>>>>masła w maśle byłoby 100%. Wszystko inne to margaryny z dodatkiem masła.
>>>
>>>
>>>Obowiązuje i własnie dlatego mamy tak jak mamy.
>>>A 100% masła w maśle to utopia.
>>>pozdr. Jerzy
>>
>>no to może obowiązuje inne prawo unijne niż w Niemczech. Przynajmniej
>>jeżeli chodzi o masło. Jak "mazidło" zawiera dodatki, to nie może już się
>>zwać masłem.
>
>
> I na ogół w Polsce się nie nazywa... Na opakowaniu jest "masełko",
> "miksełko" albo po prostu "dobre smietankowe".
>
> W cenie masła oczywiście i w identycznych opakowaniach.
no widzisz. U nas tego nie wolno. Margaryna musi być w innym opakowaniu
niż masło. Jest na ogół w platikowych opakowaniach. Są też pakowane w
"papierek", ale mają inną formę. Mniej więcej taką, jak margaryna za
czasów PRLu. Można się wściekać na normy i uważać nadmierną regulację za
wypierdek biurokracji, ale np. uważam za dobry pomysł, że opakowania
masła mogą mieć też pewną konkretną wagę. O ile mnie sclerosis nie myli,
to jest to 500g, 250g, 125g i 20g (albo 25, te małe kostki).
Waldek
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2006-03-08 21:12:27
Temat: Re: Masło<-->MargarynaMisiek <p...@g...pl> napisał(a):
> > >Bo niektórzy wolą oszczędzić niż zjeść smacznie. Dla mnie to
dziadowanie.
> > >Pozdrawiam, Agata
> A ja tam czasem lubie nawet chleb ze "zwyklym" smalcem (przetopionym z
> czosnkiem, cebulka) i cebula (surowa) zjesc...
> a przeciez to "jedzenie" uwazane za zarcie dziadow :)
> Wiec... jestem dziadem i dobrze mi z tym :-)~
Właśnie, już ktoś taki napisał "kura na to: kud-kudak, a ja owszem, a ja
tak". Czyli - de gustibus... I jeszcze - nadgorliwość gorsza od faszyzmu...
A nawiasem mówiąc: niektórych strach do domu wpuścić, bo jeszcze lodówkę
sprawdzą i odmówią jedzenia czegokolwiek, bo w lodówce margaryna...
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2006-03-08 22:30:42
Temat: Re: Masło<-->MargarynaWaldemar napisał(a):
> O ile mnie sclerosis nie myli...
To z nadmiaru masła :-)))
--
richo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2006-03-08 22:46:49
Temat: Re: Masło<-->MargarynaWaldemar napisał(a):
> z kwaśniej śmietany. Po naszemu Sauerrahmbutter.
Po... naszemu?
> Możliwe, że coniektórym
> dziwnie smakuje. Ale można też kupić normalne.
Z kwaśnego mleka.
--
richo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2006-03-08 22:47:20
Temat: Re: Masło<-->Margarynaricho nazca wrote:
> Waldemar napisał(a):
>
>> O ile mnie sclerosis nie myli...
>
>
> To z nadmiaru masła :-)))
>
ach nieee. Osobiście nie jem dużo masła. Tylko raz na tydzień bułkę z
masłem i dżemem na śniadanie.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2006-03-08 22:50:31
Temat: Re: Masło<-->Margarynaricho nazca wrote:
> Waldemar napisał(a):
>
>> z kwaśniej śmietany. Po naszemu Sauerrahmbutter.
>
>
> Po... naszemu?
po naszemu. Tak się składa akurat.
>> Możliwe, że coniektórym dziwnie smakuje. Ale można też kupić normalne.
>
>
> Z kwaśnego mleka.
są i ze słodkiego i z kwaśnego.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2006-03-09 00:56:25
Temat: Re: Masło<-->Margaryna[ot]On Wed, 08 Mar 2006 15:12:45 +0100, Krystyna Chiger <k...@p...pl>
wrote:
>Krysia Thompson wrote:
>
>> Nie, to nie chodzi o smarowanie margaryna chleba, ale dawniae
>> margaryny do smazenia/pieczenia,
>
>W biednych czasach smazyłam na smalcu - właściwie to najlepsze placki
>ziemniaczane są na smalcu i niech sobie beda niezdrowe. Smażenie wogóle
>podobno niezdrowe.
Ale na smalcu stosunkowo malo niezdrowe (jeszcze mniej niezdrowe na
fryturze z loju wolowego a najmniej niezdrowe na oleju palmowym - przy
smazeniu najwazniejsze jest zeby tluszcz sie nie utlenial)
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2006-03-09 00:56:26
Temat: Re: Masło<-->Margaryna[ot]On Wed, 08 Mar 2006 15:12:45 +0100, Krystyna Chiger <k...@p...pl>
wrote:
>Do smarowania mi niepotrzebne, ale jajecznica (jeżeli nie jest na
>wędlinie) i smażone rydze muszą byc na maśle :) Rydze mogą jeszcze
>być bez tłuszczu, na blasze.
Jeszcze raz ja:
Rydze na masle??? Zbrodnia! Tylko na sucho na blasze, najlepsza jest
blacha wiejskiej kuchni drewnem opalanej.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2006-03-09 06:43:27
Temat: Re: Masło<-->MargarynaWaldemar napsal(a):
> no widzisz. U nas tego nie wolno. Margaryna musi być w innym opakowaniu
> niż masło.
Nie wiem, czy u nas tez nie wolno, ale w kazdym razie margaryny sa w
innych opakowaniach, wiec nie mozna sie pomylic.
> to jest to 500g, 250g, 125g i 20g (albo 25, te małe kostki).
U nas masa tez wywodzi sie od ulamkow z kilograma, tylko ze na ogol
spotyka sie tylko 1/4 i 1/8 kg i stad okreslenia cwiartka i osemka
masla. Maslo widocznie jest starsze od SI... ;-)
Ludek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |