Hihi dzieki za slowa otuchy :)

przepis:
3/4 szklanki maki pszennej
1/2 szklanki maki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
2 plaskie lyzeczki proszku do pieczenia
4 jajka
1/2 kostki margaryny ( wiem wiem margaryna jest blee ale tak bylo w tym
przepisie )
jakies owoce-jablka, sliwki, brzoskwinie-co tam macie

Make z cukrem i proszkiem do pieczenia mieszam, dodaje roztopiony wrzacy
tluszcz, mieszam, dodaje jajka mieszam. wylewam do feremki, na wierzch
ukladam owoce i wsio. Wstawiam do nagrzanego piekarnika- ma sie piec 40
min w piekarniku rozgrzanym miedzy 180-200 stopni.

Pare uwag- dalam 1/2 szklanki cukru zamiast calej ...i tak bylo slodkie
jak ulepek
tluszczu ponoc mozna ciut mniej niz 1/2 kostki dac, jajek tez mysle ze 4
to bylo zbyt wiele...ale i tak wydaje mi sie, ze najwiecej zawinily
chyba sliwki ..bylo ich duuuuuuuuuuuzo.... pieklo mi sie toto grubo
ponad godzine i wciaz bylo wilgotne

poradzcie biednej kuchareczce która wciaz nie moze sie nauczyc piec i
psuje najprostszy nawet przepis
pzdr
agi