Monika Sawicka wrote:

>
> > Lubicie zakalce?
> pewnie!
>
ja na szczescie tez :))
ale ..milo byloby zrobic czasem cos czym sie moge pochwalic gosciom.

> U nas nie mówi się "zakalec" ino "chiński piernik" :)
bomba :)) podoba mi sie ta nazwa :))

> No ale przyznaj szczerze: gdybyś chciała zrobić zakalca specjalnie to
> by Ci się nie udało!

Tyz fakt- ..i tak sie bede tlumaczyc na przyszlosc ;)


> To najważniejsze, że zjedli :) A może wzbogacisz tym samym repertuar Cafe za
> Słupem? :))

spróbujmy-margaryna i proszek do peiczenia chyba kwalifikuja mój
eksperyment? :)))

pzdr
agi