Data: 2006-12-03 21:49:58
Temat: Re: Maszynka do makaronu - co robi? 1/4 le? + Mum ma jednak wady.
Od: "ikselka" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
E. napisał(a):
> Niestety, gdybys byla dobrym matematykiem nie siedziałabyś teraz w domu
> przy kuchni.
Właśnie z powodu umiejętności liczenia doszłam do słusznego
wniosku, że za pensję matematyka nie opłaca mi sie wstać z łóżka
rano i pędzić do pracy (tej zawodowej). Bo wiesz, dobrzy matematycy
nie sa dzisiaj dobrze opłacani.
> Moja droga, gdybys była DOBRYM matematykiem stosowałabys logikę w życiu
> i w dyskusji. Niestety jesteś (a przynajmniej taką się pokazałaś) dobrą
> kucharką umiejącą odmierzyć porcję rosołową. W dodatku fanatyczną. A co
> jeszcze gorsze - narzucającą swoje prywatne racje innym.
Niczego nikomu nie jestem w stanie narzucić, pisząc posty w grupie
dyskusyjnej, no dajże spokój, kobieto :-)))
> jeszcze takie złe gdybys przy tej okazji nie wciskała pracujących kobiet
> w te swoje foremki z etykietą "nienadające się do życia w rodzinie lenie".
To znów nie moje słowa. Znowu przypisujesz mi coś, czego nigdy nie
powiedziałam. To chyba już Twoja projekcja - zjawisko znane w
psychologii już dawno. Chciałabyś, abym powiedziała/zrobiła coś,
co by Ci pasowało do całej teorii i stworzyło powody do atakowania
mnie nadal.
> Póbowano Ci to wyjaśnić na wiele sposobów, ale okazałaś się być do tego
> jeszcze totalnym betonem, ktory nie umie słuchać
Może "się słuchać" ? Nie mam zamiaru. A co do inwektyw, których
używasz - powstrzymaj sie trochę, jeśli możesz... Chyba jednak nie
możesz.
> ani przyznać sie do
> tego, że popełnił błąd.
To tylko Twój sąd na temat mojej postawy, Twoje indywidualne
odczucie, może jeszcze grupki wcześniej wymienionych pań.
> Zrozum - KOBIETY PRACUJąCE w niczym NIE sa gorsze od Ciebie.
Jasne, wszystkie przecież pracujemy :-)
> Kobiety, które nie lubia gotowac MAJą PRAWO do "pakowania się" w związki
> i zakładania rodzin.
Czy ja coś kiedykolwiek wspomniałam o zakazie zakładania rodzin
przez ww? No, do znudzenia to samo.
> I albo jesteś tak tępa, że tego nie pojmujesz (co raczej malo
> prawdopodobne)
Dziękuję :-)
, albo tak sfrustrowana swoją pozycją,
Daj spokój, znowu projekcja Twoich własnych odczuć w moją stronę.
Zrozum wreszcie, że jestem być może najszczęśliwszą kobietą na
świecie :-) (odstukać) i to frustruje Ciebie :-)
> umniejszanie roli innych daje Ci prawdziwą satysfakcję.
Psychoanaliza z gruntu bezpodstawna. Jakim czołem oceniasz poziom
mojej satysfakcji odczuwanej na skutek pisania postów w grupie
pl.rec.kuchnia ?
> Tak czy siak żal mi Twojej rodziny
Już im to przekazałam. Kazali podziękować w ich imieniu :-)
> bo ma w niej ciasny i zamkniety na
> 1. relacje z innymi 2. poglady innych 3. prawo do własnych poglądów
> innych umysł.
I to wszystko na podstawie analizy postów w pl.rec.kuchnia. Śmiała
ocena, śmiała.
> A tekst o mężach odchodzących i po tygodniu wracających do siedzacych w
> domu i piekących drożdżówki kobiet wrzucam jako 1. tekst roku. ja nie
> lubię odgrzewanych kotletów.
Czyżbyś odebrała komuś męża skutecznie? Lub Twój mąż właśnie
wrócił? Lub został?
|