Data: 2006-05-21 19:32:45
Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: nightwatch77 <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mikus wrote:
>
>>Te informacje nie rózniły się aż tak bardzo
>>od tego co pisze o inicjacji LeoTar.
>
>
> Tak bardzo, to znaczy ile?
> Z punktu widzenia alkoholu, szklanka piwa nie rozni sie tak bardzo od
> szklanki spirytusu. I jedno i drugie to %. Roznica zaczyna sie pojawiac
> dopiero np. jak sie siadzie za kierownica.
>
>
>>Np.: na zdięciach dziecko było w
>>kontakcie wzrokowym z rodzicami podczas ich stosunku.
>
>
> To zboczenie pozwolic dziecku uczestniczyc (jak jest obecne, to w pewnym
> sensie uczestniczy) w stosunku rodzicow. Co ma do robienia dziecko w pobizu
> jak mama steka, kwiczy i zwija sie pod ojcem?
> Niech nie wspomne o sytuacjach kiedy rodzice maja do pokazania dziecku
> znacznie wiecej jak tradycyjne brzuszek do brzuszka.
> A nastepny krok? Zaprosic dziecko do udzialu?
> Zboczencow od razu trzeba za kraty, zanim skrzywia psychike dziecka.
>
Z ciekawością przyglądałem się dyskusjom nad artykułami LeoTara, dziś po
raz pierwszy zobaczyłem rozsądne zdanie o tym że w niektórych kulturach
ludzie mają zupełnie inne niż polskie podejście do spraw seksu. Nie
znaczy to że LeoTar ma rację (nie czytałem jego tekstów poza paroma
akapitami) ale przynajmniej pozwala zaakceptować to że różni ludzie te
same rzeczy mogą bardzo różnie interpretować.
Na przykład w Indiach kapliczka zawierająca posążek narządów płciowych
bogini jest po prostu symbolem religijnym, u nas tymczasem wizja
świętego z jajami na wierzchu była by ciężka do obronienia.
Ale to co jest napisane powyżej 'matka stęka, kwiczy i zwija się pod
ojcem' świadczy chyba tylko o tym jakie wyobrażenie o seksie ma pan
Mikus, coś na pograniczu taniego pornola a kopulacji zwierząt.
Myślę że gdyby miał opowiedzieć o seksie dziecku to było by to dla tego
dziecka bardzo szkodliwym przeżyciem. Rzeczywiście w tym przypadku
lepiej niech dzieci szukają wiadomości gdzie indziej.
rg
|