Data: 2002-11-14 23:13:48
Temat: Re: Menu na Ramadan(dlugie)
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:055401c28c2e$ae551130$1b9b1ed9@home68z1dftw81..
.
> NIe powiem juz o takiej ciekawistce, ze aby pan monz mogl sobie zafundowac
druga malzonke, musi na to uzyskac zgode swojej obecnej
> malzonki :-) etc. etc.
> :-) Barbara
tylko zapomnialas dodac, ze jak zona podpadnie, to m(ons)z moze w kazdej
chwili sie z nia rozstac, wypowiadajac okreslona formulke i po jej
uslyszeniu kobialka musi tak jak stoi opuscic dom. Dlatego chodza obwieszone
wszystkimi kosztownosciami na codzien (jak maja:))), bo o spakowaniu sie
nie ma mowy. Jak Sztaudynger mawial : "...nie znacie dnia ani godziny...",
hehehe, tylko kontekst bedzie inny niz w Polsce.
No i jak tu staremu sie nie zgodzic na nowa zone, he?
to widzialam w jakims dokumencie w TV
Jola L-L
|