Data: 2002-05-28 09:42:00
Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Analogicznie, ja też nie jestem głupia i mogłabym nauczyć się
wymieniać olej
> w samochodzie, wymieniać zepsuty kontakt, naprawiać drzwi od szafki.
Ale mi
> się nie chce. A może to nie "niechciejstwo" tylko życiowy podział
> obowiązków?
W czasie wakacji rowerowych na których byłam tylko z synami musiałam 7
razy wymieniać dętkę w rowerze z pomocą starszego syna.
Jakoś sobie poradziłam, chociaż zdecydowanie tego nie cierpię.
Natomiast jeśli chodzi o zakupy, to zdecydowanie zdaję się na męża, on
robi to dużo lepiej ode mnie.
Natomiast na codzień zwykle spada to na mnie z powodów
organizacyjnych.
Pozdrowienia.
Basia
|