Data: 2002-05-31 18:19:06
Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ania" <i...@w...pl> napisał
> To gratuluję ci partnerskiego ziązku.
Dziękuję ... mam to szczęście ;-)))
BTW co to jest "ziązku" ???
> Zresztą nie wiem, czy wyszłaś już za
> mąż, bo dopiero co mówiłaś, bierzesz ślub.
A co to ma do rzeczy ? Partnerski związek = partnerski związek ... a nie
_koniecznie_ małżeństwo.
Bardzo Cię interesuje termin mojego ślubu bo już któryś raz (na tej i innych
grupach) pytasz czy _już_ wyszłam za mąż ... więc wiedz, że będzie to w
sierpniu (tak dla zaspokojenia Twojej ciekawości).
> Jeśli nawet już, to jesteś
> mężatką od bardzo niedawna.
Ale kobietą żyjącą w partnerskim układzie wcale nie jestem "od niedawna"
:-)))
> I skąd wiesz, czy twój partnerski mąż nagle nie
> zacznie się czepiać, co kupujesz, ile to kosztowało, czy musisz kupować te
> gotowe surówki po pięć złotych za opakowanie,
Wiem ... bo żyję z nim pod jednym dachem, sypiam, prowadzę wspólne finanse i
kuchnię już dobrych parę lat.
Jeśli miałby zapędy na upierdliwego męża ... to już teraz by to wyszło. Ale
tak nie jest - i chwała mu za to ;-)
> bo jak sama zetrzesz na tarce
> i wymieszasz to ci za pięć złotych wyjdzie dziesięć takich porcji, czy
> musisz tyle dzwonić do kumpla z innego miasta, czy musisz kupować ten
> najdroższy ser, najdroższy płyn do prania, skoro Dosia z reklamy jest
tańsza
> i pierze tak samo.
Współczuję Ci doświadczeń ;-/
Mnie by do głowy nie przyszły takie głupoty (a tym bardziej mojemu TŻ).
> Może mężowie twoich koleżanek to ideały.
Może .... nie wiem .... ja im w ich życie nie zaglądam ( mam ciekawsze
zajęcia niż szperanie w ludzkich 'brudach').
> (...) ona specjalnie jedzie po zakupy do
> supermarketu,
A ja praktycznie zawsze jeżdzę na zakupy do supermarketu bo mnie nie stać na
marnowanie czasu i za bardzo cenię sobie własną wygodę.
A więc jak widzisz można na każdą sprawę spojrzeć z dwóch stron :-) ona musi
ja to wybieram :-)))
> Horror. A moje malżeństwo nie jest partnerskie.
Wszystkie te słowa ... w jednym ciągu ... tworzą baaardzo ciekawą całość
:-))))))))
> Wszystkie absolutnie
> pieniądze zarabia on. A wydaję je głównie ja. Już wolę, żeby byl
> zaradniejszy na tym polu
A co on woli ?
> BTW co jest egzemnpalrz?
Dokładnie to samo co "ziązku" ... nie wiedziałaś ;-/
> Bo od tego ma mnie.
Noooooo ... skoro _tak_ się cenisz ;-////// pozostaje mi tylko chylić czoła
przed taaakim układem i modlić się żeby coś podobnego omijało mnie szerokim
łukiem.
BTW - dałaś się poznać na tej grupie jako ania wilson od szczelinki ...
dlaczego zrezygnowałaś z tego nicka - byłabyś rozpoznawana ;-)))
Pozdrówka
MOLNARka
|